pilsudczyk: syndicate
możesz mieć pretensje do Fergusona, że Teveza nie ma w MU
a co do kapitana to zauważ, że:
-Rio w zeszłym sezonie zmagał się z kontuzją łydki i pleców. W tym sezonie nie będzie inaczej.
-Scholes gra kapitalnie ale jest to przykład cichego pracusia, który robi swoje i raczej nie lubi za często się odzywać.
-Giggs, zgadzam się, że nadaje się na kapitana ale za mało gra. Niemniej powinien być vice kapitanem.
-Rooney, z całym szacunkiem dla Roo ale chciałbyś aby kapitan MU chodził na dziwki?
-Gary Neville, piłkarze nie usłyszą zbyt wiele pomocnych rad od swojego kapitana, siedzącego na trybunach.
A teraz Fletcher. Jego pozycja w środku pola jest niezagrożona. Gra regularnie. Forma stabilna. Jako, że jest Szkotem porozumiewanie się po angielsku z sędzią nie stanowi problemu (co właśnie w przypadku Teveza byłoby nie małym problemem).
Dzięki bramce Fletchera MU wrócił do gry w meczu z Evertonem. To cechuje kapitana. Jak drużyna sobie nie radzi to bierze się do roboty, zdobywa bramkę dając przykład napastnikom. A na koniec ciężko go wyprowadzić z równowagi, nie fauluje bezmyślnie co czasem zdarzało się Roy Kean'owi.
Ave Piłsudski!