Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Vidić szczęśliwy z bycia kapitanem

» 1 września 2010, 16:51 - Autor: Biafra - źródło: teamtalk.com
Nemanja Vidić pokochał odpowiedzialność związaną z noszeniem opaski kapitańskiej Manchesteru United opisując ten fakt jako "wielkie osiągnięcie".
Vidić szczęśliwy z bycia kapitanem
» Nemanja Vidić pokochał odpowiedzialność związaną z noszeniem opaski kapitańskiej Manchesteru United. Serb podkreśla jednak, że bycie kapitanem niczego tak naprawdę nie zmienia w hierarchii drużyny.
Czy Nemanja Vidić powinien być etatowym kapitanem Manchesteru United?
Po podpisaniu nowego czteroletniego kontraktu z Czerwonymi Diabłami, serbski obrońca przejął opaskę kapitana od Patrice Evry, w wyniku dłuższej nieobecności Rio Ferdinanda i Gary'ego Neville.

Vidić odniósł już pierwsze sukcesy w nowej roli, gdyż Manchester United pod jego wodzą zdobył Tarczę Wspólnoty pokonując Chelsea 3:1. Serb pełnił także funkcję kapitana w meczu z West Hamem, pomimo występu od pierwszych minut Ryana Giggsa.

Zaufanie jakim obdarzył Serba sir Alex Ferguson jest spowodowane jego dużym wkładem w sukcesy drużyny odkąd cztery i pół roku temu trafił do Manchesteru United ze Spartaka Moskwa za 7 milionów funtów.

I chociaż Vida nie zaprząta sobie zbytnio głowy swoją nową rolą, to takie doświadczenie bardzo go cieszy.

- Jest to dla mnie wielki zaszczyt - podkreśla Vidić.

- Nie ma chyba takiej osoby, która nie chciałaby być kapitanem Manchesteru United, a jestem bardzo zadowolony, że mogę nim być chociaż przez chwilę.

- Bycie kapitanem jest wielką odpowiedzialnością, ale ja lubię być odpowiedzialny. Nie jestem piłkarzem, który od tego ucieka. Niewiele się jednak zmieniło w zakresie moich obowiązków w związku z nową rolą.

Rzeczywiście założenie opaski kapitana przez Nemanję niewiele zmieniło w szatni United, gdyż ze względu na swój wiek i staż na Old Trafford w porównaniu do takich piłkarzy jak Jonny Evans, Nani czy braci Da Silva Serb wydaje się być weteranem. Jednak Wayne Rooney jest tutaj dłużej, a dla Darrena Fletchera i Johna O'Shea Old Trafford jest drugim domem.

Wszystkie lata spędzone w United przez powyższych piłkarzy wypadają blado przy takich weteranach jak Ryan Giggs, Paul Scholes i Gary Neville, którzy są Czerwonymi Diabłami już blisko dwie dekady.

I jak przyznaje Vidić nawet, gdy nie mają oni na ramieniu opaski kapitana podczas wyprowadzania drużyny z tunelu to i tak są prawdziwymi liderami Manchesteru United.

- Wszyscy doskonale wiemy, że prawdziwymi kapitanami Manchesteru United są Giggs, Scholes, Neville oraz Ferdinand - wyjaśnia Nemanja.

- To oni są prawdziwymi liderami i reszta drużyny bezwzględnie wykonuje ich polecenia.

- Nie muszą robić niczego szczególnego. Po prostu są idealnymi piłkarzami do naśladowania dla reszty zawodników.

- Kiedy ich nie ma na boisku, staram się dawać z siebie wszystko i wykorzystać moje doświadczenie, które nabyłem podczas wieloletniego pobytu na Old Trafford - kończy Vidić.


TAGI


« Poprzedni news
Bebe zadowolony ze swojego pobytu na OT
Następny news »
Blair pytał o radę sir Alexa

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (33)


Majek: czy do Ciebie dociera fakt, że hierarchie ustalił Ferguson już dawno? 1.Neville,2.Giggs,3.Ferdinand
» 2 września 2010, 11:04 #15
Majek: 1. Neville
2. Giggs
3. Ferdinand

Taka jest hierarchia więc skończcie już pisać bzdur, że Vidić powinien na stałe być kapitanem, bądź Scholes albo Rooney nim powinien być...

Nemanja jest jedynie 4 w kolejce...
» 1 września 2010, 22:39 #14
kckMU: Doświadczeni: Vidić,Evra,Ferdinand,Giggs,Scholes,VDS,Berbatov
Do w miarę doświadczonych można dodać Fletchera,Rooneya i tak naprawdę Naniego bo już wiele przeżył

PROSZĘ, wybierz nam "doświadczonego" kapitana!
Aktualnie jest Vida, wróci Rio będzie Rio, lub Ryan, zobaczymy co Fergie zrobi
» 1 września 2010, 21:43 #13
Klimaa: Gratuluje mu tej roli ;p jednak od zawodnika który jest kapitanem oczekuje się miłości do klubu, a Vidicowi czasem brakowało odwagi (bądź czegoś innego..) żeby powiedzieć że zostaje w klubie, a tak naprawdę nie wiemy czy romansował z Realem czy nie..
» 1 września 2010, 19:01 #12
vanderToki: Jednak Giggs bardziej by mi pasował. Albo Fletcher, Scholes, O'Shea.
» 1 września 2010, 18:40 #11
Klimaa: Gdy weterani zakończą kariery okaże się kto będzie kapitanem, powierzanie takiej roli któremuś zawodnikowi w kolejce nie oznacza że ten zawodnik będzie pierwszym kapitanem w przyszłości. Ja bym stawiał na Fletchera bądź Evrę. Bo Ferdinand może jeszcze przez 3 lata max będzie prezentować b.wysoką formę bo z roku na rok będzie coraz wolniejszy.
» 1 września 2010, 19:04 #10
Klimaa: Dodam że dla mnie wzorem kapitana jest Rooney, charakterek podobny do Keane ale Szkot podkreślał że nie chce widzieć w tej roli napastnika, jednak jak nasz mentor zakończy karierę kto wie czy nowy manager nie będzie w tej roli widział właśnie Anglika.
» 1 września 2010, 19:06 #9
Majek: Rooney jest nadal za nerwowy na kapitana...
» 1 września 2010, 22:35 #8
Majek: Scholes nigdy nie był i nie będzie kaptanem...
» 1 września 2010, 22:34 #7
Majek: Ferguson mówił kiedyś, że Scholes nie był, nie jest nie będzie kapitanem bo po prostu nie chce nim być... choć sAF mu to już kilka razy proponował ;)


Giggs na następcę? nie rozumiem
» 1 września 2010, 22:33 #6
kckMU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.09.2010 17:38

On nie traci na umiejętnościach jak nie ma opaski na ręku, już zapomniałeś ze jest Rio? Opaski nie oddaje się dlatego, że ktoś ma kontuzje, tak samo jak by Gerrard miał kontuzje i zabrano by mu opaskę, myślisz, że to by było w porządku...?

@up: to miało być niżej oczywiście
» 1 września 2010, 17:38 #5
kckMU: - To oni są prawdziwymi liderami i reszta drużyny bezwzględnie wykonuje ich polecenia.

To chyba w końcu się zdenerwowali i kazali berbie strzelać bramki, bo jakieś olśnienie ma w tym roku :D
» 1 września 2010, 17:14 #4
MrKubinho: Dziwi mnie to że jak Berba grał źle to na niego gadaliście że go sprzedać a jak gra zdecydowanie lepiej to się z niego śmiejecie itp.

Zastanówcie się czego chcecie !!
» 1 września 2010, 19:03 #3
kckMU: @Kubinho

Na szczęście wiem, że nie mówisz o mnie
Potrafię skrytykować tak samo Rooneya,Naniego, Rudego jak i Berbatova, tylko jest taka różnica, że jak berba strzela gole to ciesze się bardziej niż wtedy gdy strzelają inni, gdy bułgar jest w formie, mniam - te słowo określa jego grę, a jak psuje po 10 piłek i przewraca go byle obrońca to krytyka się należy, tu nie ma żadnej filozofii, a innych komentować nie trzeba, aż się nie chce gdy widzi się komenty typu drewno itp, ciekawe jak sami grają ^^
» 1 września 2010, 19:26 #2
Majek: kckMU-----> Berbatov w formie czy nie to piłek praktycznie nie traci, a przewrócić go też nie jest łatwo... chyba że faulem... jedynym jego mankamentem w poprzednim sezonie była słaba skuteczność.
» 1 września 2010, 22:30 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.