W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Już dzisiejszego popołudnia Manchester United rozegra spotkanie z Fulham w ramach 2. kolejki Premier League. Jednak jak donoszą brytyjskie media, skład Czerwonych Diabłów będzie osłabiony brakiem Wayne’a Rooneya.
» Kiedy Roo zacznie znów strzelać?
Wielu fanów Anglika liczyło na jego odblokowanie się w tym spotkaniu, bowiem od marca Rooney nie jest w stanie pokonać bramkarzy rywali w oficjalnych rozgrywkach. Sir Alex Ferguson jest jednak pewien, iż przysłowiowy worek z bramkami wkrótce się otworzy i Rooney znów będzie trafiał z zadziwiającą częstotliwością.
U Wayne’a stwierdzono infekcję układu pokarmowego i w obawie przed zarażeniem pozostałych graczy, kazano pozostać mu w Manchesterze.
Zaistniała sytuacja sprawia również, że przed szansą występu od pierwszych minut stanie Javier Hernandez, który w meczu z Newcastle zmienił właśnie Rooneya w 63. minucie meczu. Kto będzie partnerem Chicharito? Dowiemy się już o 17:00!
wielkifanMU: To nie będzie tak wielka strata dla drużyny jak to byłoby w tamtym sezonie jak Rooney był na topie i strzelał ważne bramki. Na pewno większą stratą na dzisiejszą chwilę byłby brak Scholes'a lub Vidicia, ponieważ Rooney w pierwszych meczach nie prezentował się najlepiej. Mam jednak nadzieję że wróci na West Ham.
Majek: No bo Berbatov to jest typ raczej cofniętego napastnika i kiepsko czuje się będąc samotnie na szpicy... musi ktoś grać przed nim, bo znając jego tendencje do wracania się do pomocy i uczestniczenie w rozegraniu piłki, to w ataku została by dziura
Majek: wytłumaczę dokładnie, bo widzę, że do kogoś tu nie dociera...nie można w ustawieniu 4:3:3 wystawić jednocześnie 3 napastników i 2 skrzydłowych...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.