W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Owen przyznaje, iż bardzo poważnie myśli nad zostaniem trenerem, kiedy już zawiesi buty na kołku.
» Czy Owen po zakończeniu kariery zostanie trenerem?
Głównym celem byłego napastnika Anglii dla którego przyszły sezon będzie już 14 w jego zawodowej karierze jest to, aby United było jego ostatnim klubem w karierze, a sezon 2010/2011 zakończył się dla Czerwonych Diabłów mistrzostwem.
Jednak jego drugim ważnym celem jest przygotowanie się do zostania trenerem.
- Gdybyś zapytał mnie jakieś 2 lata temu czy chcę zostać trenerem z pewnością odpowiedziałbym, że nie lub dawał temu 20% szans powodzenia - wyznał Owen w wywiadzie dla "Sunday Mirror".
- Teraz jednak wiele się zmieniło i temu projektowi daję już około 80% szans jak nie więcej.
- To jest oczywista kolej rzeczy w piłce nożnej. Kiedy masz 18 czy 19 lat możesz sobie mówić: "To dobry trener" albo "to był dobry trening". Generalnie jednak rzecz biorąc wykonujesz swoją robotę, rozgrywasz mecze i niewiele się zastanawiasz nad tym jak to się wszystko dzieje.
- Jednak im jesteś starszy, zaczynasz to bardziej analizować. Zdecydowałem się o rozpoczęciu kursów trenerskich podczas mojego pobytu w Newcastle. Miałem wtedy 27 czy 28 lat, byłem kontuzjowany i siedziałem na trybunie patrząc jak grają moi koledzy - wyjawia Michael.
- Wtedy zaczynasz się dowiadywać za co odpowiadają poszczególni piłkarze, jak działają formacje. Przez to, że sam nie przygotowujesz się do spotkania, słuchasz o czym rozmawiają trenerzy i wszystko powoli się układa.
- Widzisz co jest istotne. Patrzysz już nie tylko na to co ty robisz, ale na to co robią inni. Zdajesz sobie sprawę co stwarza lepsze warunki, co pomaga taktycznie. Widzisz jak trener wdrąża swoją strategię w życie. Spoglądasz na piłkę nożną z zupełnie innej strony - kończy była gwiazda Liverpoolu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.