LTMek: Dwóch inteligentów...
galaktyczny -> Ty tak naprawdę wiesz co się stało i dlaczego z nim nie przedłużono kontraktu...
Jeśli już czepiasz się newsa, a po chwili piszesz, iż "rozumiem, że tekst był tłumaczony" to w końcu zostań przy jednej wersji. Oni tu ostatnio tłumaczą newsy z naprawdę różnych źródeł i sprostowywanie ich nie ma najmniejszego sensu. Poza tym, z tego co wiem, to zapiski w kontraktach w 99% nie są jawne, więc tak naprawdę nie wiesz co on miał tam zapisane ;]
dagoberto-> to jest właśnie ostatnio b. ciekawy sposób myślenia, który niestety dotyczy też kibiców United. Mogę sobie mówić o Realu co chcę, że ich nie lubię, że kupują "gotowe" talenty, że co roku zmieniają szkoleniowca a na razie i tak nic nie osiągają, ale prawda jest taka, że przynajmniej podejście mają dobre. Raul nic nie grał - dziękujemy. Symbol - no fajnie, ale za bycie symbolem się nikomu nie płaci...
I takim oto sposobem u nas trzymany jest np. G. Neville, który powiedzmy sobie szczerze powinien już dawno zostać odstawiony na boczny tor. Jego dobre mecze można policzyć na palcach u jednej dłoni. "Symbole,żywe legendy". Super. Można im ładnie podziękować oferując jakieś stanowisko, ale bez przesady....
Chce dalej grać -> ok, ale jak nie bd grał na pewnym poziomie, to dziękujemy i do widzenia.
Jak dalej będziemy się bawić w symbolikę, to z Man Utd stanie się zaraz drugi Milan, w którym grają symbole-emeryci i lepszego miejsca niż 3-cie osiągnąć nie może...
Ja wcale nie twierdzę, że symbole nie są potrzebne - ba, wręcz przeciwnie, drużynie potrzebny jest przywódca, ale takowy ktoś musi grać i dawać symbol kolegom do walki. Raul przestał pełnić tę funkcję i musiał się pożegnać. Proste. Nazwiska nie grają.