W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Obrońca Manchesteru United Gary Neville nie wierzy, że nowe zasady ograniczające ilość zagranicznych piłkarzy mogą mieć pozytywny wpływ na angielską drużynę narodową.
» Zmiany do niczego nie prowadzą
W minionym sezonie wszystkie kluby angielskiej Premier League głosowały w kwestii maksymalnej liczby graczy z zagranicy w składzie meczowym.
Według nowych przepisów, każdy klub zmuszony jest do przypisania 25 piłkarzy, w tym 8 rodzimych zawodników, oraz nie więcej niż 17 graczy powyżej 21 roku życia, bądź pochodzących zza granicy.
Sam Neville nie sądzi jednak, żeby zmiany miały przyczynić się do rozwoju reprezentacji.
W rozmowie z Sunday Times kapitan Manchesteru United wyznaje: - Jeżeli chodzi o nowe przepisy, sądzę, że zmiana całej struktury ligi w imię korzyści drużyny narodowej może być dość trudną kwestią.
- Premier League jest jedną z najlepszych lig świata, to chyba normalne, że zatrudniamy zawodników zza granicy.
- Uważam, że jeśli młody piłkarz jest wystarczająco dobry, znajdziemy go. Jesteśmy przecież wspólnotą, mamy programy w szkołach wspierające rozwój utalentowanych chłopców.
- Można twierdzić, że system akademii wymaga poprawy, aczkolwiek angielskie kluby zawsze wypuszczały spod swoich skrzydeł młodych, świetnych piłkarzy. Podobnie zresztą sytuacja ma się w innych krajach, nie możemy im przecież zabronić wychowywać sobie gwiazd - zakończył Neville.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (2)
Klimaa: Przynajmniej zrobili krok ku temu aby w Anglii grało więcej Anglików. Wymaga to jeszcze paru poprawek ale sądzę że przyniesie to oczekiwany rezultat za pewną ilość lat. Może wprowadzenie przepisów o maksymalnej liczbie zawodników z poza Wysp Brytyjskich przykładowo do 5 dałoby jakieś większe efekty. Anglicy najczęściej zostają na wyspach, ciężko ich znaleźć w Hiszpanii czy we Włoszech..dlatego trzeba zrobić coś aby utrudnić zawodnikom z innych krajów grę na angielskich boiskach. Wiadomo że dla wielu ludzi równa się to z gorszymi korzyściami marketingowymi, ale cóż. Dobra piłki angielskiej jest najważniejsze.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.