W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 4 lipca 2010, 10:40 - Autor: matheo - źródło: Daily Mail
Sir Bobby Charlton uważnie śledził występy Wayne’a Rooneya w mistrzostwach świata w RPA i przecierał oczy ze zdumienia, bo Anglik nie przypominał piłkarza, który był motorem napędowym Manchesteru United w ostatnim sezonie.
» Sir Bobby Charlton jest zawiedziony występem Anglików na mundialu
Rooney afrykańskiego mundialu nie będzie miło wspominał, gdyż nie dość, że Anglicy odpali w 1/8 finału z Niemcami, to sam Wazza ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
– Za każdym razem, kiedy oglądam Anglików, uważnie obserwuje Rooneya. Na mundialu wyglądał na naprawdę niezadowolonego. Jeśli pracujesz z nim w klubie, to jest przeciwieństwem tego, co widzieliśmy. Tryska energią, jest pełen życia – mówi Charlton na łamach Daily Mail.
– Coś było nie tak w grze reprezentacji. Każdy robił proste błędy, podawał piłkę do przeciwnika i wyglądał na równie niezadowolonego co Wayne. To dziwne, bo on kocha futbol i nie mógł zrozumieć, dlaczego się tak dzieje.
– Nigdy nie widziałem takiego Rooneya. Oczywiście, że przejdzie przez ten trudny okres. Jest młody i szybko sobie wszystko poukłada. Mistrzostwa świata są jednak co cztery lata. To długo, prawda? Wystarczająco długo, aby znaleźć odpowiedź na pytanie, co poszło nie tak – dodaje sir Bobby.
Klimaa: Sezon pewnie też zrobił swoje razem z tymi urazami pod jego koniec. Dlatego Rooney nowy sezon musi rozpocząć z wysokiego "c" i pokazać wszystkim że był to chwilowy spadek formy, niestety w złym momencie.
Virek: Dobra skończcie to. Miliony ludzi widziało jak gra Anglia i miliony ludzi pieprzy o tym samym odkąd Anglicy odpadli. Dajcie już im spokój, po prostu są słabi.
talir: A innych się nie starają kryć? Amerykanie i Algierczycy mają tak dobrych stoperów... ciekawa teoria. Moja jest taka, że był bez formy, przemęczony sezonem z niedoleczonymi kontuzjami.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.