Głosy, jakoby United było klubem jednego zawodnika są nieco przesadzone. Niemniej jednak niemożliwym jest zignorowanie wpływu Rooneya na grę zespołu.
» To jeszcze nie wszystko na co stać Rooneya
Sezon w skrócie: Wazza ustawiany był, często samotnie, na szpicy. Nie miał jednak problemów ze znajdowaniem drogi do bramki rywali. Bardzo szybko przystosował się do nowej roli, jednak trzeba było wyplewić z jego natury chęć gonienia za piłką przez całe boisko. Udało się, z początkiem nowego sezonu coraz rzadziej oglądaliśmy Wayne’a pędzącego za zawodnikiem, który pozbawił go futbolówki. Strzelił sześć goli w pierwszych sześciu meczach sezonu. To nie był już ten niezwykle utalentowany młokos jakiego oglądaliśmy kilka lat temu, to był piłkarz dojrzały. Jedynym co mogło przerwać jego bezustanne strzelanie, była kontuzja. Odniósł ją w marcu, wtedy widać było jak wiele od niego zależy.
Pamiętna chwila: Grał jak natchniony. Jego niezwykły instynkt mogliśmy najbardziej wyraziście oglądać w styczniowym spotkaniu z Hull. Prasa wieszała psy na Czerwonych Diabłach po porażkach z Leeds i Manchesterem City. Wazza udowodnił, że United nadal liczą się w walce o najwyższe trofea. Po raz pierwszy w karierze strzelił cztery bramki w jednym meczu, i głównie dzięki niemu United zdemolowali Hull aż 4:0. Już w następnym spotkaniu, z Arsenalem na Emirates, udowodnił, iż jego forma nie jest chwilowa. Zaliczył występ, który sir Alex Ferguson określił mianem World Class. Bramka strzelona w tym meczu została wybrana golem sezonu.
Co dalej? Robota jaką wykonał w tym sezonie będzie go zapewne inspirowała do cięższej pracy w następnym. Za rok może z powodzeniem starać się o Złotą Piłkę. To jest na pewno w jego zasięgu.
Ilość występów: Premier League 32, Carling Cup 2(1), Liga Mistrzów 6(1), Puchar Anglii 1, Razem 42(2)
- Jest aktualnie najlepszym piłkarzem świata. Co więcej jest jeszcze młody i może stać się jeszcze lepszy – wyjawił Berbatow.
Jednym słowem: Fenomenalny.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.