Podsumowanie sezonu: Patrice Evra

Sezon w skrócie: Sir Alex Ferguson słynie z zamiłowania do wielkich rotacji w składzie, więc z jak wielką formą Evry musieliśmy mieć do czynienia skoro Francuz zagrał we wszystkich ligowych spotkaniach, aż do meczu z połowy kwietnia z Blackburn. Jednak nawet wtedy został wpuszczony z ławki rezerwowych, aby ożywić grę i spróbować wywalczyć zwycięstwo. Pomimo zdobycia przez Wayne Rooneya nagrody Sir Matta Busbyego dla najlepszego piłkarza, to właśnie Evra był najrówniej grającym piłkarzem Czerwonych Diabłów, za co na koniec sezonu został wyróżniony przez Fergusona. Wyróżnienie jak najbardziej zasłużone, gdyż Francuz przez cały sezon trzymał wysoki poziom, nawet wtedy kiedy w grudniu jego partnerami w obronie byli pomocnicy. Patrice poprowadził United do zwycięstwa w finale Carling Cup przeciwko Aston Villi pokazując, że pomimo niewielkiego wzrostu jest wielkim człowiekiem zarówno na boisku jak i poza nim.

Pamiętna chwila: Pomimo zdobycia wielu wyróżnień, Evra pozostaje skromnym człowiekiem podkreślając, że przecież nie zdobył żadnych ważnych bramek dla United. Wprawdzie to on wywarł presję na Antonie Ferdynandzie, zmuszając go do popełnienia błędu i wpakowania piłki do własnej bramki podczas wrześniowego meczu na Old Trafford, jednak Patrice utrzymuje, iż nic wielkiego nie zrobił. Nie wspomina nawet o fakcie, iż to po jego dośrodkowaniu Paul Scholes zdobył zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry przeciwko City na Eastlands.

Co dalej? Poproszę dalej to samo. Patrice będzie miał wprawdzie więcej konkurencji do gry na lewej stronie obrony, gdyż do gry wrócili John O’Shea oraz Fabio, jednak bardzo wątpliwe, aby któryś z nich mógł się pochwalić taką kondycją jak Evra.

Ilość występów: Premier League 37 (1), Carling Cup 3, Tarcza Wspólnoty 1, Liga Mistrzów 7 (2), Razem: 48 (3).

- Wiem, że mogę być jeszcze lepszy. To właśnie mój cel. Łatwo dostać się na górę, ale znacznie trudniej tam pozostać – Patrice Evra o sobie.