W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 11 maja 2010, 20:32 - Autor: bar - źródło: manutd.com
Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, z łatwością możemy stwierdzić, iż jest on jednym z najlepszych bramkarzy świata. Jego temperament i doświadczenie sprawiają, że był on w tym sezonie barierą nie do przejścia dla napastników drużyn przeciwnych.
» Van den Sar swoim doświadczeniem zasiewa spokój w szeregach United.
Sezon w skrócie: Sezon nie zaczął się dla Edwina najlepiej. Kontuzja ręki, której nabawił się podczas sparingu z Bayernem Monachium sprawiła, że opuścił on pierwsze spotkania. Po raz pierwszy, w oficjalnym spotkaniu, wystąpił 17 października w wygranym 2:1 spotkaniu z Boltonem Wanderers . Jednak było to jedno z zaledwie pięciu spotkań jakie rozegrał przed nowym rokiem. Powodem była kontuzja kolana oraz kłopoty rodzinne. - Był to dla mnie niespokojny, frustrujący początek sezonu. Wspaniale jest jednak powrócić do gry – wyjawił Edwin. Jego ponowna obecność pozytywnie odbiła się na reszcie drużyny. Już w pierwszym, wygranym 3:0, meczu z Burnley pokazał, że ma nieodzowny wpływ na United. Co więcej stał się najstarszym grającym piłkarzem w historii United, miał wtedy 39 lat i 79 dni. Jego spokój, doświadczenie, niezwykła umiejętność wyłapywania potężnych strzałów stały się atutami całej drużyny. Obrona znowu wyglądała pewnie, a Edwin był jej sercem.
Pamiętna chwila: Parada w wygranym 4:0 meczu z Boltonem. Niewiarygodna obrona strzału Muamby koniuszkami palców została jednogłośnie uznana interwencją roku według ManUtd.com. United wyszli na prowadzenie dzięki samobójczemu golowi Jlloyda Samuela. Parada van den Sara sprawiła, że Diabły zeszły do szatni prowadząc. W drugiej połowie piłkarze Manchesteru dopełnili formalności.
Co dalej? Na przekór spekulacją jakoby miał zakończyć karierę, Edwin przedłużył kontrakt z United na kolejny rok. Pewnym jest, że będzie przez cały następny sezon pozwalał spać spokojnie wszystkim kibicom Czerwonych Diabłów. Być może utrzyma tą wysoką formę jeszcze dłużej? Zobaczymy.
Ilość występów: Premier League 21 , Carling Cup 2, Liga Mistrzów 6, Razem 29
- Bardzo mu ufamy, jego spokój emanuje na całą drużynę – stwierdził Nemanja Vidic.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (17)
Klimaa: co można powiedzieć..świetny bramkarz, absolutnie nie widać że ma 40 na karku! Bez niego nie byłoby tego co przez ostatnie lata zdobyliśmy. Kolejny światowej klasy bramkarz, następca Schmeichela..daje nam wielki spokój z tyłu..nie wiem co powiedzieć..niesamowity!!
manutdfan92: Jak Edwin stoi w bramce to jestem spokojny o naszą grę w obronie. Pomimo upływu lat świetny refleks i duży wpływ na poczynania obrony. Niestety jego kariera dobiega końca i trzeba pomyśleć nad godnym następcą.
masrzisz: niesamowite tyle la t a gra na takim poziomie ;) pewnie sie nie spodziewal ze na koniec kariery trafi do takiego klubu i bedzie jego bardzo waznym ogniwem :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.