Evra wierzy w ligowy sukces

W lidze sytuacja nie jest jednak taka kolorowa. Po porażce z Chelsea to londyńczycy zasiadają na fotelu lidera z przewagą dwóch punktów. Jedynym wyjściem dla Manchesteru United jest wygranie wszystkich swoich spotkań i liczenie na potknięcie się drużyny Carlo Ancelottiego.

- Gdy zakończy się sezon, chcę móc podejść do lustra, popatrzyć na siebie i powiedzieć, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy. Nie chcę niczego żałować. Tu nie chodzi o moje oczekiwania względem Chelsea. Jeżeli chcemy wygrać ligę, oni muszą zgubić punkty – mówił Evra.

- Skupiam się na grze w Manchesterze United. Czy trudno będzie nam wygrać pięć meczów z rzędu? Nie sądzę. Możemy tego dokonać. Byłem bardzo smutny i zły po środowym meczu. Gdy obudziłem się następnego dnia zrozumiałem jednak, że nadal mam możliwość wygrania ligi, po raz czwarty z rzędu.

Patrice wypowiedział się również na temat czerwone kartki Rafaela i samego spotkania z Bayernem: - Słyszę, jak wielu ludzi obwinia Rafaela. Nie mogę w to uwierzyć. To młody zawodnik. Ok, dostał czerwoną kartkę ale Manchester United potrafi wygrywać mecze 10 graczami.

- Jeżeli ktoś ma być winiony, to musi to być cała drużyna. Może nie wykonaliśmy wystarczająco dobrze naszej pracy w pierwszym meczu. Wiem, że to był wielki szok. Byłem zawiedziony i smutny. Od tamtej pory nie włączyłem telewizora ani nie wziąłem do ręki gazety – zakończył Patrice Evra.