Bardzo dobre wiadomości dopłynęły do nas dziś z Anglii, ponieważ istnieje duża doza prawdopodobieństwa, iż w jutrzejszym meczu z Chelsea na ławce rezerwowych zasiądzie Owen Hargreaves. Do gry wrócić ma także John O'Shea.
» Koniec odpoczynku dla Hargreavesa!
Te informacje mogą sprawić, iż kibice Manchesteru United na chwilę zapomną o kłopotach zdrowotnych Wayne'a Rooneya, który jest wyeliminowany z gry na dwa lub trzy tygodnie.
- O'Shea oraz Hargreaves wykonali ogromną pracę na treningach i są już gotowi na powrót - powiedział z radością sir Alex Ferguson. - Mogą rozpocząć sobotni i środowy mecz (tylko O'Shea, bo Hargreaves nie został zgłoszony do Ligi Mistrzów dop. red.) na ławce rezerwowych. Włączenie ich do pierwszego składuje jest bardzo ważne i dodaje pewności siebie.
Owen Hargreaves po raz ostatni w meczu ligowym na boisku pojawił się we wrześniu 2008 roku, w spotkaniu przeciwko...Chelsea. Czyżby, więc historia miała zatoczyć koło? Przekonamy się już jutro.
dawid27154: Ja bym chciał duet Berba-Macheda w ataku to było by coś Federico wreszcie mugłby pokazać na co go stać jak wiemy czasami są takie sytuacje że właśnie w tak warznych meczach talent jakiegoś zawodnika eksploduje jak pamiętamy debiut Rafaela w meczu z Arsenalem weszedł z ławki świetnie grał i strzelił cudownego gola. Nie mam nic przeciwko aby Macheda to powtórzył ale jak wiemy on już miał takie wejście smoka w meczu z AV. :D
swiety1: Ja myśle że HARGO będzie w pełni formy w następnym sezonie. I mam nadzieje że ANDERSON się w końcu odnajdzie a wtedy pomoc mamy zaje.....tą. A co do jutrzejszego meczu chciał bym zobaczyc DIOUFA chłopak ma niesamowity potencjał wielu już go skreśliło po meczu z Wilkami bo nie wykorzystał 2 100% okazji ale łatwośc do znajdywania się w sytuacjach bramkowych jest niesamowita był na boisku ok 20 min i miał 2 100% i jedną dobrą okazje to więcej niż BERBA w całym tamtym meczu
lukep: to byłby piękny powrót do pierwszej drużyny po tak długiej przerwie, ale nie łudzę się na występ Owen'a dłuższy niż 10-15 ostatnich minut, o ile wynik byłby korzystny...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.