W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W sobotę Edwin van der Sar zaliczył świetny występ przeciwko Boltonowi. Holender po spotkaniu na Reebok Stadium podziękował Tony’emu Strudwickowi, który w Manchesterze United odpowiada za przygotowanie fizyczne zawodników.
» W meczu z Boltonem Edwin van der Sar zanotował kilka świetnych interwencji
– Tony wraz ze swoimi ludźmi ciężko pracuje, aby przygotować zawodników najlepiej jak to tylko możliwe – przyznał Edwin na antenie MUTV.
– Postęp, który jest widoczny na boisku, zawdzięczamy właśnie jemu. Jego pomoc, taktyka Rene Meulensteena, Micka Phelana i sir Alexa sprawia, że Manchester jest miejscem, w którym chcesz być – dodał van der Sar.
Strudwick nie pozostał dłużny holenderskiemu bramkarzowi i również pochwalił jego profesjonalne podejście do zawodu.
– Edwin wykonuje specjalny program ćwiczeniowy. Wygląda na to, że z każdym dniem staje się młodszy – żartował Strudwick. – Dziś miał kilka niesamowitych interwencji. Edwin to profesjonalista, który wyznacza standardy dla innych.
Van der Sar po meczu z Boltonem był także zadowolony z postawy Nemanji Vidica. – Takie spotkania są idealne dla kogoś z umiejętnościami Vidy. Wygrał wiele pojedynków w powietrzu, bo Bolton zagrywał dużo wysokich piłek. Wiedzieliśmy czego się spodziewać. Grałem tutaj już kilka razy i zawsze było trudno – stwierdził Holender.
– Świetnie, że zdobyliśmy pierwszą bramkę, bo później mieliśmy punkt zaczepienia. Nawet po drugim golu nadal chcieliśmy strzelić kolejnego. Bolton mógł odpowiedzieć, więc te bramki były bardzo ważne.
Van der Sar dodał również, że wychodząc na murawę zawodnicy wiedzieli o wynikach Arsenalu i Chelsea: – Wcale nie spowodowało to dodatkowej presji. Wiedzieliśmy, że Arsenal zremisował, a Chelsea wygrywa.
– Chelsea zdobyła dwanaście bramek w dwóch ostatnich meczach. Na koniec sezonu różnica bramkowa może być istotna, więc ważne jest to, że zdobyliśmy trzy punkty w spotkaniu z trudną drużyną jaką bez wątpienia jest Bolton – zakończył Edwin.
Szilk: Edwin w jednym napewno przewyższa Kuszczaka -w spokoju z jakim interweniuje -ten spokój udziela się calej drużynie co sprawia że grające z nami zespoły cały czas czują respekt-a to połowa sukcesu.
Jeżeli nadal będzie tak grał -czapki z głów -nie powiem jednego słowa na niego- mimo że jako Polak cieszyłbym się z gry Kuszczaka- jednak interes drużyny ponad wszystko.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.