Ferdinand: To był faul na czerwoną kartkę

– Kibice będą mieli powody do przechwałek w tym tygodniu. Zawsze miło jest wygrać z Liverpoolem, szczególnie patrząc na nasze ostatnie spotkania – przyznał Ferdinand na antenie MUTV.

Zwycięstwo nie przyszło Manchesterowi United łatwo. Mistrzowie Anglii musieli gonić wynik po szybko strzelonej bramce przez Fernando Torresa. Gole Wayne’a Rooneya i Ji-sung Parka pozwoliły jednak zespołowi sir Alexa Fergusona na zgarnięcie kompletu punktów.

– Ostatnio graliśmy w obronie bardzo dobrze, więc utrata bramki już po pięciu minutach była sporym rozczarowaniem. Po pierwszym golu dopadliśmy Liverpool i odcięliśmy Torresa od podań.

– Sposób w jaki wróciliśmy do gry i pozbieraliśmy się po szybkiej bramce pokazuje siłę i ogrom talentu naszego składu – zauważył Ferdinand.

Anglik stwierdził również, że Javier Mascherano powinien obejrzeć czerwoną kartkę za faul na Antonio Valencii, po którym sędzia Howard Webb podyktował rzut karny dla Manchesteru United.

– Bez względu na to, czy faul był w polu karnym czy nie, to uważam, że powinna być czerwona kartka. Javierowi Mascherano całe zdarzenie uszło na sucho – mówił Rio.

– Antonio Valencia miał prostą drogę do bramki i nikt by go nie zatrzymał przed oddaniem strzału. Dla mnie to ewidentna czerwona kartka.

Ferdinand nie zapomniał pochwalić Ji-sung Parka, który zdobył decydującą bramkę w meczu. Koreańczyk popisał się fantastycznym ‘szczupakiem’ po dośrodkowaniu Darrena Fletchera.

– Ji ostatnio jest fenomenalny. Myślę, że to typ zawodnika, który jest bardziej doceniany przez swoich kolegów, niż przez media – zauważył Ferdinand.

– Myślę, że teraz ludzie zaczną dostrzegać jego talent. Być może to z powodu zdobywanych bramek. My jednak zawsze go docenialiśmy. To naprawdę klasowy zawodnik – dodał Rio.