W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rio Ferdinand nie myśli teraz o niczym innym jak o przerwaniu złej passy w meczach z Liverpoolem FC. Manchester United przegrał ostatnie trzy spotkania z ekipą Rafy Beniteza. Anglik jest zdeterminowany, aby wreszcie położyć kres dokonaniom rywali.
» Rio wierzy, że uda się przerwać niemoc w meczach z LFC
- Przegraliśmy trzy ostatnie spotkania przeciwko Liverpoolowi. Te mecze nie poszły po naszej myśli, jednak zawsze jest miejsce na poprawę i teraz przyszedł czas, żebyśmy ich pokonali – mówił Ferdinand dla ManUtd.com.
- Liverpool to jeden z naszych największych rywali i nigdy nie lubimy z nimi przegrywać. Jestem przekonany, że możemy wywalczyć trzy punkty w niedziele i zakończyć to pasmo porażek.
Formę drużyny Beniteza w tym sezonie można określić jako grę w kratkę. The Reds od września zeszłego roku nie wygrali z rzędu trzech spotkań. Rio uważa jednak, że to nie będzie miało większego znaczenia podczas meczu z Manchesterem United.
- W tym spotkaniach liczy się to, co drużyna zaprezentuje danego dnia. Wszyscy musimy być w naszych najlepszych formach, ponieważ Liverpool gdy jest na fali, jest świetną drużyną. W zeszłym sezonie byli poważnymi kandydatami do tytułu mistrzowskiego, a to nie przepada w ciągu jednej nocy.
- W tym sezonie LFC miało słabą formę jednak nadal mają umiejętności, aby rozpracować każdy zespół i strzelić mu bramkę.
Jeżeli mowa o bramkach, to Rio Ferdinand trafiał dwukrotnie przeciwko Liverpoolowi. W 2005/2006 Anglik strzelił zwycięskiego gola w 90 minucie spotkania: - To był mój pierwszy gol dla United przed Stretford End, tak więc było to dla mnie podwójne przeżycie. To była wspaniała chwila.
- Za druga bramkę powinienem dostać nagrodę za gola sezonu! – żartował Rio. – Uderzyłem opadającą piłkę lewą nogą z woleja, a ta poleciała prosto w okienko – zakończył Ferdinand.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.