» 19 marca 2010, 19:36 - Autor: matheo - źródło: Manchester Evening News
Darren Fletcher zapowiada, że piłkarze Manchesteru United nie zlekceważą Bayernu Monachium. Los skojarzył obie drużyny w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
» Darren Fletcher z respektem podchodzi do Bayernu Monachium
Jeśli „Czerwone Diabły” pokonają Bawarczyków, to o finał tegorocznej Champions League będą walczyć ze zwycięzcą dwumeczu Bordeaux – Olympique Lyon. Na Old Trafford tak daleko w przyszłość nikt jednak nie zamierza wybiegać.
– Nie można być zbytnio zadufanym w sobie i myśleć o przyszłości – przekonuje Fletcher.
– Ludzie mogą mówić różne rzeczy o losowaniu, ale fakt jest taki, że drużyny znalazły się w ćwierćfinale, bo pokonały po drodze wielkie zespoły.
– Nie awansujesz do ćwierćfinału czy półfinału Ligi Mistrzów będąc kiepską drużyną. Widzieliśmy to już w tych rozgrywkach. Niedocenienie takiego rywala jak na przykład Lyon sprawia, że odpadasz z rozgrywek – dodaje Fletcher.
Szkot dobrze sobie zdaje sprawę z klasy Bayernu, z którym Manchester United miał okazję zmierzyć się podczas przygotowań do obecnego sezonu.
– To trudne losowanie. Oprócz Barcelony to prawdopodobnie najtrudniejszy rywal, na którego mogliśmy trafić – twierdzi Fletcher.
– Graliśmy z nimi przed sezonem i byliśmy pod wrażeniem. Od świąt bożonarodzeniowych są w dobrej formie. Rozumieją filozofię Louisa van Gaala.
– Robben i Ribery to jedni z najlepszych skrzydłowych na świecie i z pewnością będą zagrożeniem – dodaje Fletcher.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (20)
oldtrafford: Mamy bardzo łatwych przeciwników więc liczę na kolejną wysoką wygraną myślę że największe starcie odbędzie się pomiędzy Barceloną a Arsenalem w tym meczu raczej powinni odpaść Kanonierzy ale ponieważ bardziej lubię Arsenal więc wierzę że uda im się wyeliminować Barcę która nie gra tak dobrze jak z przed roku
Bartoosh21: ja mam cichą nadzieje że Barcelona dostanie tęgie lanie czy to od Arsenalu czy tez potem np od Interu w półfinale w końcu włosi będą się chcieli zrewanżować za porażkę w grupie... United wcale nie ma łatwej drogi.. Bayern to zupełnie inna druzyna gdy w składzie mają Ribery`ego i Robbena... teraz potrafią narobić zamieszania.. za to Arsenal, bez van Persiego jest słaba drużyną, do tego co chwile brakuje im Fabregasa... chciałbym rewanżu na Barcelonie i to takiego sromotnego... mam nadzieje że katalonczycy nie zdobędą w tym roku żadnego trofeum.. bo Guardiolą się każdy podnieca a z niego trener jak z koziej dupy trąbka.. mając Messiego Zlatana, Xaviego Daniego Alvesa każdy potrafiłby grac kosmiczną piłkę... i prawda o Barcelonie jest taka że nie wazne jaki tam jest trener to i tak Barca zawsze gra to samo, jedna i ta sama taktyki i zawsze te same schematy bo tam wpajane jest to od młodzieżówki.. w United wszystko działa dzięki Fergusonowi.. to on dobiera indywidualne ustawienia na dany mecz czy sezon.. sam tworzy drużynę i nie dostał jej prawie kompletnej jak w przypadku Pepa tylko sam ją budował i każdy piłkarz w drużynie to jest jego piłkarz...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.