W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jednym z bohaterów finału Carling Cup na Wembley był Antonio Valencia, który zaliczył kolejną już asystę przy bramce Wayne'a Rooneya. Mimo, iż gazety skupiły się głównie na napastnikach Manchesteru United, sir Alex Ferguson nie zapomniał o ekwadorskim skrzydłowym.
» Ferguson już wie, że transferem Valencii okazał się sukcesem
- Antonio potrzebował tego zwycięstwa. Wie, że jest w odpowiednim klubie. Podczas celebracji było widać, że chłopak cieszy się triumfem. Rozwijał się cały sezon i non stop ulepszał swoją grę.
- Myślę, że nie przesadzę, mówiąc, że Aston Villa nie miała z nim szans w drugiej połowie. Przy kontratakach zawsze trzymaliśmy ich za gardła. Daliśmy popalić defensorom Villi – mówił Ferguson.
- Każdy zawodnik zna miejsce Valencii w składzie. Paul Scholes bardzo często zagrywa mu piłki na skrzydło. To bardzo kojące uczucie, wiedząc, że twoja drużyna atakuje. Wiesz, że Antonio potrafi podciągnąć piłkę do linii końcowej i zmusić rywali do obrony, co jest wielką zaletą.
- Valencia wypruwa sobie żyły na murawie. Jest dobrze zbudowany, ma dobrą kondycję. Spisuje się świetnie – komplementował skrzydłowego United Szkot.
SzYnA: czekalem na odpowiedz jakiegoś głupka i własnie trafił się
FrankyPalmeri. widze że wyszedłeś już ze szkoły podstawowej jak uczyli czytania ze zrozumieniem, ale jasno, czarno na białym że ma wiele asysty i dobrych wrzutek ale ...
SzYnA: Ferguson wychwala go aż nad to co gra... ale rozumiem go, musi żeby podbudowac Antonio w końcu to jego pierwszy sezon w takim wielkim klubie. bo ja aż tak bardzo nie jestem zadowolony z jego gry, oczywiście wiele asyst i fajnych dobrych mocnych wrzutek w pole karne, ale jest słaby technicznie - piłki mu odskakują, musi przyjmować na kilka razy piłki łatwe, ten jego słynny jeden zwód, widzę że obrońcy ustawiają sie już bardziej po jego prawej stronie gdyż wiedzą że jak zrobi swój zwodzik to będa mieli większą szanse mu odebrac piłkę gdyż jest szybki, za szybki dla nich :) idąc dalej jak ma wrzucić albo podać piłkę lewą nogą to woli wycofać prawą do drugiej linii albo do obrony nawet. nie schodzi do środka (gdyżto się wiąże z możliwością zagrania lewą noga o czym pisałem wcześniej) a jak już zejdzie to nie wie co zrobić z piłkączy podać lewą czy wrzucić prawą zewniakiem czy uderzyć i która noga...
musi potrenować pare aspektów gry tak jak Rooney poprawił strzelanie z głowy i będzie cia cia ;]
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.