W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bramkarz Aston Villi Brad Friedel ma nadzieję, że jego drużyna powróci na Wembley na finał FA Cup po wczorajszej porażce z Manchesterem United 1:2.
» Friedel ciężko zniósł porażkę z United na Wembley
"The Villans" już w 4. minucie wyszło na prowadzenie, a do siatki Tomasza Kuszczaka trafił James Milner. Jednak "Czerwone Diabły" nie poddały się i strzeliły dwie bramki, które dały im pierwsze w tym sezonie trofeum.
- Mieliśmy dużo szans, ale zabrakło szczęścia - mówi Friedel dla Sky Sports.
- Przy pierwszej bramce mieliśmy dużego pecha, ponieważ pośliznął się Dunne, a to rzadko zdarza się obrońcom tej klasy.
- W pierwszych 30 minutach dominowaliśmy na boisku, ale to nie wystarczyło by wygrać mecz. Mamy nadzieję, że kolejny nasz finał na Wembley będzie wygrany - dodaje bramkarz "The Villans".
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.