Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

OT100 #100: Epickie derby

» 19 lutego 2010, 16:47 - Autor: badkins - źródło: manutd.com
Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu przypomina sto wielkich momentów w historii stadionu.
OT100 #100: Epickie derby
» Michael Owen został bohaterem ostatnich ligowych derbów Manchesteru
W historii derbów Manchesteru byliśmy świadkami wielu emocjonujących spotkań, lecz prawdopodobnie żadne z nich nie ma porównania do tego z 20 września 2009 roku.

Historia: Letnia rywalizacja Manchesteru City na rynku transferowym z Realem Madryt oznaczała, iż Citizens byli gotowi na namieszanie w czołowej czwórce ligi. Nadzieje gości na triumf w derbach były tym większe, że kilka tygodni wcześniej sprowadzili Carlosa Teveza, zaś Cristiano Ronaldo opuścił Anglię na rzecz Hiszpanii. Zapowiadało się zatem gorące, derbowe spotkanie.

Okazja: Emocje związane z powrotem Teveza na Old Trafford nie zdążyły jeszcze opaść, kiedy to Wayne Rooney w drugiej minucie wyprowadził United na szybkie prowadzenie. Niestety fatalna postawa Bena Fostera sprawiła, że Gareth Barry zdołał doprowadzić do wyrównania, po tym jak angielskiemu bramkarzowi piłkę wyłuskał Carlos Tevez. Po przerwie Darren Fletcher wykończył centrę Ryana Giggsa, lecz radość gospodarzy nie trwała długo, ze względu na wyrównujące trafienie Craiga Bellamy'ego. Szkot zdołał po raz kolejny wyprowadzić Czerwone Diabły na prowadzenie, a autorem decydującego podania również był Giggs. Kiedy wydawało się, że sir Alex Ferguson będzie górą, błąd w defensywie Rio Ferdinanda w doliczonym czasie gry wykorzystał Bellamy, który po długim rajdzie wpakował piłkę do siatki Bena Fostera. Kibice gości byli wniebowzięci, lecz jak się okazało, nie był to koniec emocji na Old Trafford. Przyszła powiem pamiętna 97' minuta, w której Ryan Giggs doskonale dograł do Michaela Owena, który nie zmarnował danej mu okazji. Manchester United nie dał już sobie wydrzeć prowadzenia, pokonując tym samym rywali zza między 4-3.

Następstwa: Menedżer gości Mark Hughes narzekał oczywiście na ilość doliczonych minut do spotkania, zaś sir Alex Ferguson był zadowolony z emocjonującego zakończenia. "Dla naszego klubu nietypowy jest fakt, że media przykuwają większą uwagę do poczynań City" - stwierdził Szkot. "Lecz czasami masz głośnego sąsiada i musisz z tym żyć. Nie możesz nic z tym zrobić, oni dalej będą tworzyć hałas, więc jedyną opcją jest radzenie sobie ze swoim życiem, tak jak to dzisiaj pokazaliśmy. Weź swój telewizor i spraw, żeby był głośniejszy!" - zażartował sir Alex.

W ten oto sposób doszliśmy do końca serii OT100, która przeprowadziła nas przez sto najpiękniejszych chwil w historii stadionu. Od siebie chciałbym podziękować wszystkim za uwagę!


TAGI


« Poprzedni news
Evansowi dostało się za całą obronę
Następny news »
O'Shea czuje się coraz lepiej

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (16)


vanderToki: Choćby na tej stronie. ;P
[link usunięty]
_otwarcia/
[link usunięty]
80/
» 20 lutego 2010, 00:09 #5
uzi103: Gdzie można znaleźć OT100 #1-10?
» 19 lutego 2010, 22:32 #4
wielkifanMU: Pamiętam ten mecz jak nic w życiu nie licząc meczu w 1/4 finale Ligi Mistrzów Manchester Utd 7-1 AS Roma ale ten z manchesterem City mam na 2 miejscu w swoich pamiętnych meczach
» 19 lutego 2010, 20:58 #3
parada: ja zbilem kufel z piwem w barze... mimo tego ze byla chyba 13 to musialem sie napic bro po tym jak zagral Ferdinand... ale najwazniejsze ze sie wszystko dobrze zakonczylo
» 19 lutego 2010, 18:09 #2
badkins: No i koniec serii ;) Dzieki wszystkim za uwage i mile komentarze. badkins
» 19 lutego 2010, 16:55 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.