Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu przypomina sto wielkich momentów w historii stadionu.
» Welbeck został autorem decydującego trafienia w dreszczowym półfinale FA Youth Cup
Półfinał FA Youth Cup 2006/07 dostarczył niezapomnianych wrażeń, kiedy to w spotkaniu z Arsenalem w Teatrze Marzeń młodzież udowodniła swoją wartość.
Historia: Niezależnie od wieku zawodników, potyczki United z Arsenalem zawsze są emocjonujące. W pierwszym spotkaniu Kanonierzy zgromadzili na Emirates aż 40 tysięcy fanów i oglądali zwycięstwo swojego zespołu, który wygrał 1-0 po bramce Kierana Gibbsa. Rewanż odbył się drugiego kwietnia 2007 roku i Czerwone Diabły nie pozostały dłużne swoim rywalom.
Okazja: Młoda ekipa Arsenalu, prowadzona przez legendarnego stopera Steve'a Boulda, postawiła w tym spotkaniu na rozważną grę w defensywie. Tuż po przerwie goście wyszli na prowadzenie za sprawą wspomnianego już Gibbsa, zatem piłkarze United potrzebowali już dwóch bramek do przedłużenia swoich szans na awans. W 74' było już 1-1 za sprawą Chrisa Fagana, zaś na trzy minuty przed końcem United wyszło na prowadzenie, dzięki świetnemu wykończeniu Antona Bryana. Fani na Old Trafford byli zatem świadkami dogrywki, w której to do wyrównania doprowadzili Kanonierzy, prowadząc tym samym w dwumeczu. Tuż po przerwie na gola Arsenalu odpowiedział Fabian Brandy, a na sześć minut przed końcem dogrywki o losach dwumeczu przesądził Danny Welbeck, który wykorzystał dogranie Danny'ego Galbraitha i doprowadził tłumy do szaleńczej radości.
Następstwa: "W historii United było już wiele świetnych powrotów i ten wcale nie był gorszy" - mówił po meczu zadowolony trener McGuinness. "Piłkarze czują się teraz uniesieni niczym latawce, całkiem zasłużenie, bowiem to było świetne zwycięstwo". Niestety, pomimo wygranej na Anfield 2-1, Czerwone Diabły przegrały 0-1 na Old Trafford i w serii rzutów karnych okazały się słabsze od rywali.
- Sir Alex Ferguson obserwował jak wschodzące gwiazdy klubu zapewniły sobie awans do finału młodzieżowego Pucharu Anglii, gdzie czekał już Liverpool - pisał po meczu David McDonnell z Daily Mirror.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.