Ojciec byłego bramkarza Manchesteru United – Fabiena Bartheza, Alain Barthez poddał menager MU – Sir Alexa Fergusona bardzo mocnej krytyce. Dotyczy one tego, że Szkot zdecydował się rozwiązać kontrakt z jego synem.
Od dłuższego czasu w bramce MU robiły się problemy. Odkąd zabrakło w niej Petera Schmeichel’a przez szeregi ManU przewijały się takie niewypały transferowe jak: Mark Bosnich, Massimo Taibi, Paul Rachubka.
I kiedy w lecie 2003 roku do MU dołączył Tim Howard, wszyscy upatrywali w nim doskonałego następcę Duńczyka. Po doskonałym starcie między słupkami MU, Tim przeżywa ostatnio kryzys formy. Również Roy Carroll godnie nie zastępuje Schmeichela, do tego nie chce podpisać nowego kontraktu.
Barthez natomiast o odejściu do Olimpique jakby odżył. W debiucie obronił karny, strzelił również ostatecznego gola. PóĽniej bywało różnie, choć na pewno lepiej niż w MU.
Dlaczego w ogóle bramkarz, którego Fergie sprowadził za 7,8 mln. funtów opuścił klub? Powód jest jeden – jego pamiętne wpadki, choćby ta w meczu z Deportivo, w którym opuścił bramkę na dużą odległość, ale napastnik Depor – Diego Tristan przejął piłkę, wykiwał Bartheza i bez problem skierował ją do siatki. To tylko jeden z wielu.
Jednak po ostatnim meczu, w którym United ulegli Chelsea Londyn 2-1, ojciec Bartheza, Alain zaczął krytykować Fergusona: „Szanuję Sir Alexa Fergusona. Jest doskonałym menagerem, podejmuje trafne i dobre decyzje, ma wiele lat doświadczenia w Manchesterze United.”
„Jednak decyzja o wyrzuceniu Fabiena z MU była jego błędem. Niech teraz żałuje, widziałem mecz z Chelsea. Fabien dałby sobie radę.”
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.