Fergie zawiedziony...

Szkot twierdzi, że to wina defensywy, że dopuścili Damiena Duffa do takiego strzału: „Straciliśmy gola z rzutu wolnego, z ponad 50 metrów od bramki! Tak więc nie jestem tym zachwycony.”

„Nie, Tim nie był tego powodem. Myślałem, że obrońcy z łatwością przejmą piłkę, a oni pozwolili jej wpaść do bramki. W drugiej części spotkania graliśmy nieĽle. Jednak zabrakło nam odrobiny szczęścia.”

Jak wynika ze statystyk, to była pierwsza porażka sir Alexa Fergusona w półfinale Carling Cup na własnym stadionie. I wiadomo, że Szkot był zły po przerwaniu tego rekordu, z którego był tak bardzo dumny.

„Jestem zawiedziony, jednak podejrzewałem, że po 18 latach zwycięstw, musi nadejść porażka. Odpadliśmy z mniejszego, z dwóch turniejów pucharowych. Mimo jestem nieco zawiedziony po przerwaniu mojej zwycięskiej passy w tych rozgrywkach. To po prostu pokazuje, jak gramy w półfinałach...” – zakończył Fergie.