Cantony wspomnień czar...
» 26 stycznia 2005, 11:29 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Wielka legenda Manchesteru United – Eric Cantona przyznał, iż nie czuje i nie czuł skruchy po tym, jak 10 lat temu kopnął fana Crystal Palace – Matthew’a Simona. Simon wyzwał Cantonę od najgorszych, a ten, nie wytrzymując – potraktował go swoim korkiem.
Cantona powiedział: „Nie wiem czy to co zrobiłem było dobre czy złe. Gdybym mógł cofnąć czas, do tego samego momentu – pewnie nie zareagowałbym inaczej.”
„Tego dnia byłem strasznie wkurzony. A zazwyczaj, gdy jestem wkurzony, zachowuję się jak niezrównoważony człowiek. W mojej głowie dzieją się wtedy różne, dziwne rzeczy.”
„To co zrobiłem, było normalnym, ludzkim zachowaniem. Bardzo zareagowałem na jego słowa. Czy jednak powinniśmy potępiać ludzi za takie zachowanie? Nie wydaje mi się.”
„W większości nasze życie zależy od tego, jakich ludzi spotkamy, co dzieje się w naszej głowie, co ludzie o nas powiedzą. Jednego dnia ich słowa przyjmujemy na luzie, innego bardzo nas bolą.”
Eric dodał: „Moglibyśmy żyć jak maszyny – nie posiadając uczuć, być zależnymi od tego co ludzie powiedzą. Życie bez uczuć nie ma jednak sensu.”
„Muszę zaznaczyć, że nigdy nie chciałem być dla nikogo przykładem. Gdybym chciał, pewnie nie zrobiłbym tego, nie kopnął go. Ale jak już mówiłem, nie chciałem być dla nikogo wzorem. To by wywierało na mnie za dużą presję.” – zakończył Cantona.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.