W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Darren Fletcher jest przekonany, że Manchester United stać na długą serię zwycięskich meczów w Premier League. Przyczyny słabszych wyników w tym sezonie Szkot upatruje w licznych kontuzjach.
» Darren Fletcher jest przekonany, że Manchester United stać na długą serię zwycięskich meczów w Premier League. Przyczyny słabszych wyników w tym sezonie Szkot upatruje w licznych kontuzjach.
„Czerwone Diabły” w sobotę zmierzą się na Old Trafford z Burnley. Fletcher w spotkaniu nie będzie mógł zagrać, gdyż w ostatnim meczu z Birmingham obejrzał czerwoną kartkę.
– Ostatnie miesiące nie są dla nas łatwe. W tym sezonie napotykamy sporo przeszkód – mówi Fletcher.
– Kontuzje w obronie spowodowały liczne rotacje w składzie. Trudno o serię zwycięskich meczów, kiedy ma się takie problemy. Zespół nie miał szans na stabilizację formy. Wciąż jednak liczymy się w walce o tytuł.
– Kontuzjowani zawodnicy muszą wrócić do gry, aby menadżer wybrał optymalną jedenastkę. Każdy musi być zdrowy i wtedy będziemy mogli walczyć do końca sezonu.
– Na razie nie mieliśmy żadnej serii dobrych spotkań. Mamy jednak potencjał, choć byliśmy od początku sezonu skreślani. Musimy teraz użyć tego jako paliwa – przekonuje Fletcher.
Piłkarze Manchesteru United w tym sezonie nie mają łatwego zadania. Każdy klub do spotkania z „Czerwonymi Diabłami” podchodzi bardzo zdeterminowany i chce pokazać, że potrafi zagrać lepiej od mistrza Anglii.
– Każdy chce cię ustrzelić, kiedy odnosisz sukces. Musisz mieć odpowiedni charakter, aby przyjąć cios i na niego odpowiedzieć. To nasze wyzwanie – mówi Fletcher.
– Uczysz się i o to w tym klubie chodzi. Musisz przywyknąć do tej sytuacji i na nią zareagować.
– Kiedy jesteś młody i naiwny, to ma to na ciebie wpływ. Wchodząc do zespołu miałem wokół siebie doświadczonych zawodników, którzy przekazali mi odpowiednią wiedzę. Ryan Giggs, Paul Scholes i Gary Neville powtarzali mi, abym się nie martwił, bo wcześniej już tego doświadczyli i dali sobie z tym radę – dodaje szkocki pomocnik.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.