Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

OT100 #53: Czas zabawy

» 8 stycznia 2010, 19:03 - Autor: badkins - źródło: manutd.com
Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu przypomina sto wielkich momentów w historii stadionu.
OT100 #53: Czas zabawy
» Robson oraz Bruce wznieśli trofeum w geście odrodzenia wielkiego United
Po 26 długich latach korona Mistrza Anglii trafiła z powrotem na Old Trafford. Celebracja tytułu przypadła na spotkanie z Blackburn Rovers, rozegrane trzeciego maja 1993 roku.

Historia: Od początku rozgrywek 1992/93 pozycja lidera zmieniała się aż 22 razy. Jednak po dwóch kluczowych golach Steve'a Bruce'a z Sheffield Wednesday oraz późniejszej porażce Aston Villa z Oldham, mecz United z Blackburn Rovers nie miał już znaczenia.

Okazja: Przed spotkaniem wielu zawodników udało się do domu Steve'a Bruce'a na wcześniejszą celebrację, zatem kilku z nich odczuwało negatywne skutki owej imprezy w dniu meczu. Goście wyszli szybko na prowadzenie, jednak podopieczni sir Alexa Fergusona za sprawą Ryana Giggsa doprowadzili do wyrównania. Ponad 40 tysięcy fanów zgromadzonych w Teatrze Marzeń wpadło w szał radości, kiedy Paul Ince wyprowadził United na prowadzenie? Idealny wieczór? Niezupełnie. Bowiem jedynym zawodnikiem bez gola w sezonie (nie licząc bramkarzy) został Gary Pallister, który ostatecznie zdołał zakończyć sezon z golem i podwyższyć wynik na 3-1. Teraz wieczór był idealny!

Następstwa: Tytuł w górę wznieśli Steve Bruce oraz Bryan Robson. W szatni szampan lał się strumieniami, a gośćmi byli chociażby sir Matt Busby, czy Michel Platini. Wszelkie puby, lokale oraz restauracje były czynne do białego rana, szaleństw i radości nie było końca.


TAGI


« Poprzedni news
Scholes: Nie skreślajcie nas
Następny news »
Scholes: Neville powinien zostać

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (3)


vanderToki: Dobrze, że sir Matt Busby tego dożył. Zdaje się, że zmarł w 1994, na szczęście udało się odzyskać mistrzostwo przed jego śmiercią.
» 8 stycznia 2010, 20:00 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.