Nemanja Vidić zaprzeczył rzekomej kłótni z sir Alexem Fergusonem, o której spekulowała ostatnio angielska prasa.
» Nemanja Vidić zaprzeczył rzekomej kłótni z sir Alexem Fergusonem, o której spekulowała ostatnio angielska prasa. – Jestem kontuzjowany i koniec historii – twierdzi stanowczo serbski obrońca na łamach "Sportskiego žurnala".
O Vidicu w brytyjskich mediach jest ostatnio głośno. Media nieustannie „sprzedają” serbskiego obrońcę do Realu Madryt i FC Barcelony, gdyż ten żąda ponoć kontraktu wartego sto tysięcy funtów tygodniowo, którego nie chcą mu zaproponować działacze „Czerwonych Diabłów”.
Do pogłębienia konfliktu na linii Vidić – Ferguson miało dość w ostatnią niedzielę, kiedy zawodnik oznajmił tuż przed meczem Szkotowi, że ze względu na kontuzję doznaną podczas rozgrzewki, nie będzie mógł zagrać przeciwko Leeds United (0:1).
– Wszystko mnie mocno zaskoczyło – przyznał Vidić na łamach "Sportskiego žurnala".
– Ferguson powiedział mi, że nie rozmawiał z klubowymi lekarzami, ale nic nie mówił, że nie wierzy w moją kontuzję.
– Każdy w klubie wie, że jestem w świetnych relacjach z moim trenerem Fergusonem. Nie jestem również nieszczęśliwy na Old Trafford. Jestem kontuzjowany i koniec historii – twierdzi stanowczo serbski obrońca.
Vidić przyznaje również, że kontuzja najprawdopodobniej wykluczy go z gry w najbliższym spotkaniu z Birmingham City.
– Chcę wrócić do gry najszybciej jak to tylko możliwe. Lekarze powiedzieli mi, że nie będę mógł grać przez następne siedem czy dziesięć dni. Z Birmingham zatem raczej nie zagram – dodaje Vidić.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.