Nemanja Vidić był niepocieszony z czwartej porażki Manchesteru United w tym sezonie. W sobotę „Czerwone Diabły” przegrały z Aston Villą 0:1.
» Nemanja Vidić porażką z Aston Villą jest niepocieszony
Mistrzowie Anglii zmarnowali doskonałą szansę na zrównanie się punktami w ligowej tabeli z Chelsea. Wcześniej „The Blues” zremisowali z Evertonem 3:3.
– Jesteśmy bardzo zawiedzeni. Graliśmy u siebie i mieliśmy szansę dogonić Chelsea. Nie wykorzystaliśmy jej – przyznał Vidić na antenie MUTV.
– Fizycznie zagraliśmy najlepiej jak potrafimy. Staraliśmy się, ale brakowało nam cierpliwości w ostatnim sektorze boiska. Nie wykorzystywaliśmy szans. To dlatego przegraliśmy mecz.
– Jesteśmy zawiedzeni stratą bramki, bo Aston Villa nie stworzyła sobie zbyt wielu sytuacji. Wykorzystali jednak najlepszą z nich. O to przecież chodzi w futbolu, o zdobywanie bramek, które dają zwycięstwo. Wykonali dobrą pracę, ale ja jestem zawiedziony, że my nie sięgnęliśmy po trzy punkty.
– Po strzelonej bramce starali się bronić i wykorzystywać szybkość Agbonlahora i Younga przy kontratakach. Aston Villa to zespół, przeciw któremu gra się ciężko. Walczą o każdą piłkę. Koniec końców jadą do domu szczęśliwi – dodał Vidić.
Na następny ligowy mecz Manchester United musi czekać tylko do wtorku. Na Old Trafford przyjedzie Wolverhampton Wanderers i gracze sir Alexa Fergusona będą mieli okazję na zrehabilitowanie się za porażkę z „The Villans”.
– Mamy doskonałą szansę, aby zagrać dobrze, strzelić gole i odzyskać pewność siebie. Kiedy przegrywasz mecz, to następny chcesz grać jak najszybciej, bo możesz naprawić to co zrobiłeś źle w ostatnim spotkaniu – stwierdził serbski obrońca.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.