W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nemanja Vidić wraca powoli do zdrowia. Serb w ostatnich tygodniach pauzował z powodu kontuzji łydki. Wczoraj obrońca United zaliczył 45-minutowy występ w meczu towarzyskim z Irlandią Północną na Windsor Park.
» Vidić zaliczył wczoraj swój pierwszy mecz po kontuzji łydki
Spotkanie to było pierwszym meczem Nemanji od trzech tygodni. Zawodnik wyszedł na murawę po uprzedniej rozmowie sir Alexa Fergusona z Radomirem Anticiem. Już w środę reprezentacja Serbii stoczy kolejny pojedynek, tym razem z kadrą Korei Południowej. Vidić najprawdopodobniej rozegra już całe spotkanie.
-Przed spotkaniem ustaliliśmy, że Vidić może rozegrać jedną połowę. Nemanja zagra również w środę w meczu z Koreą. Wszystko jest w porządku – mówił Radomir Antic.
Powrót Vidica to dobra informacja dla drużyny sir Alexa Fergusona przed nadchodzącym spotkaniem ligowym z Evertonem. Z kontuzją boryka się bowiem Rio Ferdinanda, przez co Czerwone Diabły grały ostatnio bez dwóch podstawowych obrońców.
Co ciekawsze problem z łydką ma również Jonny Evans. Z tego powodu młody zawodnik zszedł w drugiej części meczu: - Myślę, że to była jedyna słuszna decyzja wobec Jonny’ego i Manchesteru United, aby zdjąć go z boiska – mówił Nigel Worthington.
- Użyliśmy lodu w spray, tak więc musimy poczekać 24 godziny, aby dowiedzieć się jakie są pełne rozmiary kontuzji – zakończył manager Irlandii Północnej.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.