W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Patrice Evra przed barażowym meczem reprezentacji Francji z Irlandią wszędzie widzi kolor zielony. W najbliższych dniach obie reprezentacje będą walczyć o prawo wyjazdu na mistrzostwa świata do RPA.
» Patrice Evra o prawo wyjazdu na MŚ będzie musiał ostro walczyć
- W ostatnich dniach odniosłem wrażenie, że pewne osoby zaczęły nosić zielone ubrania celowo. A może to tylko moja wyobraźnia – mówi Evra.
- Pewnego dnia otworzyłem puszkę Sprite’a. Dobrze się jej przyjrzałem i zdecydowałem, że muszę zamienić ją na inny napój. Kiedy tylko widzę kolor zielony, to automatycznie myślę o reprezentacji Irlandii.
Evra przyznaje, że o barażowym spotkaniu z Irlandczykami nie dają mu zapomnieć piłkarze Manchesteru United.
- Ostatnie kilka dni w United było trudne. John O’Shea obiecał mi, że na Croke Park będzie piekło. Ja zgrywałem się z kolegów, kiedy reprezentacja Anglii nie pojechała na Euro 2008. Wówczas pytałem moich angielskich kolegów, czy nie chcą czasem pilota do telewizora, aby mogli przełączać mecze na telewizorze.
- Teraz wszystko zaczęło się od nowa. Darren Fletcher, który gra dla Szkocji, powtarza mi, że wakacje będziemy spędzać razem. Żarty muszą pójść jednak na bok. Musimy się zakwalifikować. Stało się to moją obsesją.
- Reprezentacja nigdy nie była dla mnie takim priorytetem jak w ostatnich miesiącach – dodaje Evra.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.