W rozegranym przed kilkoma tygodniami spotkaniu ligowym Manchester United pokonał 4-3 Manchester City. Przykład ze starszych kolegów wzięli piłkarze z Akademii United, którzy lokalnego rywala pokonali 3-0. Bohaterem spotkania został William Keane, który strzelił klasycznego hat-tricka.
» United ponownie pokonało City
Spotkanie to było bardzo ważne dla młodych zawodników Czerwonych Diabłów, ponieważ przegrali oni aż sześć z ostatnich ośmiu pojedynków z Manchesterem City. Na szczęście, teraz Manchester jest czerwony także w rozgrywkach juniorskich.
Piłkarze Manchesteru United pewni zwycięstwa mogli być już po pierwszych 45 minutach, bowiem Keane swoją trzecią bramkę zdobył na kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy.
Młode Diabełki spotkanie rozpoczęły z wielkim animuszem, bowiem już w drugiej minucie pojedynku, po wspaniałym zagraniu Paula Pogby, w wyśmienitej sytuacji znalazł się William Keane. Wówczas górą był jeszcze golkiper City, który interweniował poza własnym polem karnym.
Chwilę później gospodarze spotkania zaatakowali po raz kolejny. Piękną akcją ponownie popisał się Paul Pogba zgrywając w stronę Ryana Tunnicliffe'a. Pomocnik United, jednak nie mógł oddać strzału, więc sprytnym podaniem odegrał piłkę do Keane'a. Anglik bez problemu pokonał bramkarza gości. W 4 minucie był 1-0 dla United.
Na 2-0 powinien podwyższyć Joshua King, który po zagraniu Nicka Ajose zdołał nawet minąć bramkarza City, ale jego uderzenie okazało się niecelne i zatrzymało się na bocznej siatce.
Manchester City miał bardzo dobrą sytuację w 26 minucie, ale ją zmarnował. Piłkarze z City of Manchester Stadium szybko się przekonali, że niewykorzystane akcje lubią się mścić, bowiem po minucie było już 2-0.
Akcję bramkową zainicjował Fabian Brandy, który wszedł z piłką w pole karne. Anglik zagrał wprost pod nogi Ryana Tunnicliffe'a, który jednak się poślizgnął. Wówczas szczęście uśmiechnęło się do Williama Keane'a, bowiem piłka spadła pod jego nogi i skierował ją do bramki. Kibice United cieszyli się wówczas z prowadzenia 2-0.
Tego dnia Keane jednak miał swój 'dzień konia' i nie zamierzał poprzestawać na dwóch zdobytych bramkach. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej części gry na dośrodkowanie w pole karne zdecydował się Fabian Brandy, do piłki dopadł właśnie Keane, który precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi, ustalając tym samym wynik spotkania.
Na początku drugiej połowy Manchester United powinien prowadzić już 4-0, bowiem soczystym strzałem popisał się Joshua King. Norwegowi w tym meczu brakowało jednak szczęścia i nie udało mu się podwyższyć rezultatu.
Dalsza część drugiej połowy przebiegała już w nieco wolniejszym tempie, ale warto zaznaczyć, że obie drużyny miały jeszcze swoje sytuacje. Mimo to wynik nie uległ już zmianie. United pokonało City 3-0.
United: Devlin; Massacci (Brown 79), Thorpe, Wootton, Fryers; Ajose, Tunnicliffe, Pogba (Cofie 86), Brady; Keane, King (Morrison 86).
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.