Komórką w Rooney'a...

Jeden kibic, który oglądał zawody na Anfield Road został już aresztowany. Na razie nie wiadomo, czy to on jest osobą, która rzuciła komórkę na murawę. Jak powiedział rzecznik policji odpowiednie służby zajęły się tą sprawą.

Wayne Rooney po zdobyciu bramki zaczął cieszyć się przed widownią, na której zasiadali kibice FC Liverpoolu. Anglik przypomniał się dzisiaj swoim ziomkom zdobywając w 21 minucie meczu gola.

„Zabraliśmy z boiska telefon komórkowy. Nie jesteśmy pewni czy w ogóle został przez kogoś rzucony. Obecnie prowadzimy dochodzenie w tej sprawie. Jedna osoba została aresztowana w kontekście tego wydarzenia, ale nie jesteśmy pewni czy jest ona z nim powiązana” – powiedział rzecznik prasowy policji Merseyside.

Angielscy kibice są znani z tego, że lubią wymierzać sprawiedliwość różnymi przedmiotami rzucanymi z trybun. W poprzednim sezonie plastikową butelką trafiony został Cristiano Ronaldo. Ciekawe kiedy do Polski dotrze zwyczaj rzucania w futbolistów komórkami, a nie o wiele tańszymi... nożami.