Ferguson: Arsenal, najgorsze ofiary losu

„W tunelu Wenger publicznie krytykował moich zawodników, nazywając ich oszustami. Kiedy mówiłem o tym zawodnikom w szatni oni weszli do nas. Wyszedłem z pomieszczenia i powiedziałem: ‘Przyszliście tutaj to zachowujcie się odpowiednio. Zostawcie moich zawodników w spokoju” – powiedział Fergie.

„Wenger podbiegł do mnie z rękami uniesionymi mówiąc: ‘Co chcesz z tym zrobić?’. Stał tam i nie miał zamiaru przeprosić za zachowanie swoich podopiecznych. Dla innego menadżera jest to nie do przyjęcia. To hańba, ale nigdy nie oczekiwałem, że Wenger nas przeprosi.”

Fergie oskarżył również Wengera o złamanie ustaleń, które uzgodnił zarząd w sprawie nie dyskutowania na temat incydentu, który miał miejsce po spotkaniu na Old Trafford. Francuz był wściekły, ponieważ United zwyciężyło niepokonany od 49 spotkań Arsenal.

„W sali posiedzeń David Gill i David Dein(dyrektor wykonawczy Arsenalu- przyp. red.) uzgodnili, że nic nie będzie mówione na ten temat przez ludzi związanych z obydwoma klubami.”

„Jednak jak się okazało zapowiedzi Kanonierów były nic nie warte. David Gill dzwonił trzy razy do Davida Deina, aby poskarżyć się mu w tej kwestii, ale on nie podjął żadnych działań. Jeśli my skopalibyśmy Arsenal w szatni to byłoby to nie w naszym stylu.”

„Wenger zawsze narzeka, że mecz nie był rozgrywany w duchu fair play. Oni są najgorszymi ofiarami losu. Nie umieją przegrywać. Może potrafi to tylko Manchester United, a przecież nie przegrali wielu spotkań w tym sezonie” – zakończył Fergie.