Sprawy Pogby ciąg dalszy
» 5 października 2009, 17:55 - Autor:
Bart - źródło: Sky Sports
Pierre Louvel, dyrektor francuskiego Le Harve jest przekonany, że sprawa transfery Paula Pogby do United zakończy się w sądzie.
» Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...
Francuski klub złożył również doniesienia w sprawie transferu Charlesa N’Zogbii do Newcastle United oraz Matthiasa Lepillera do Fiorentiny, w którym to Włosi mieli pokryć koszty szkolenia młodego zawodnika w wysokości 500 000 funtów.
Louvel uważa, że jeżeli United dostałoby taką samą karę jak Chelsea Londyn za sprowadzenie Gaela Kakuty z Lens, czyli dwuletnie embargo na transfery, wtedy wreszcie mniejsze kluby przestałyby tracić swoich najlepszych juniorów za tak małe pieniądze.
Zarząd Manchesteru United uważa, że wszystko zrobił zgodnie z prawem i zamierza bronić się przed wszelkimi oskarżeniami Francuzów.
- Sprawa Lepillera jest wspaniałym krokiem naprzód w tym temacie. W sprawie N’Zogbii FIFA nie podjęła żadnej decyzji i tylko Sportowy Sąd Arbitrażowy może rozstrzygnąć ten spór. FIFA wreszcie wyciągnęła sankcję za transfer Lepillera. To dowodzi, że nasza walka nie jest walką z wiatrakami. Jeżeli Manchester United również zostanie ukarany, myślę, że niektóre klubu pomyślą przed kaperowaniem młodych graczy – mówił Louvel.
- Zarówno we Francji jak i reszcie Europy da się zauważyć nowy trend. Liczba klubów, które podpisują umowy z zawodnikami z centrów szkoleniowych maleje.
- Sprawa Pogby jest znacząco różna od Lepillera. Pogba miał z nami porozumienie o braku zatrudnienia, które jest mocnym dokumentem, gdyż nie jest poświadczone tylko przez młodego zawodnika, ale i jego rodziców.
- Gdyby Manchester United chciał z nami porozmawiać, zgodzilibyśmy się. Jeszcze raz podkreślam, że nie chodzi tutaj o zatrzymanie zawodnika i próbie zmiany jego własnego zdania – zakończył włodarz Le Harve.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (6)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.