Gdyby nie strzał Patrice’a Evry w doliczonym czasie gry Manchester United nie wywalczyłby z Sunderlandem nawet punktu. Na szczęście tor lotu piłki po uderzeniu Francuza zmienił jeszcze Anton Ferdinand i mecz na Old Trafford zakończył się remisem 2:2.
» Patrice Evra nie jest zadowolony z postawy Manchesteru United w meczu z Sunderlandem
W starciu z „Czarnymi Kotami” mistrzom Anglii zabrakło entuzjazmu i determinacji, która widoczna była chociażby w niedawnym spotkaniu ze Stoke City.
- Mecz był rozczarowujący, bo zagraliśmy słabo – przyznaje Patrice Evra.
- Jesteśmy bardzo zawiedzeni stylem naszej gry. Mecz był zły w naszym wykonaniu. Zremisowaliśmy i jako bonus dostaliśmy jeden punkt. Cieszy nas on, ale nie wiem czy na niego zasłużyliśmy.
- Jesteśmy bardzo sfrustrowani, bo wyglądało to tak, jakby brakowało nam sił. Spotkanie się nam nie ułożyło. Trzeba przyznać, że Sunderland grał bardzo dobrze. My z kolei dziś nie byliśmy w formie. Nasza gra była wolna, przegraliśmy sporo pojedynków, a w pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo.
Punktem zwrotnym w meczu była piękna bramka Dymitara Berbatowa. To po trafieniu Bułgara Manchester United zabrał się do odważniejszych ataków. Kilka minut później Sunderland znów jednak wyszedł na prowadzenie.
- Po bramce Berbatowa zespół ruszył do ataku, ale Sunderland strzelił ponownie. Trudno było znów wrócić do gry. Udało nam się to dopiero w ostatnich minutach. Ten rezultat wciąż nie jest dla nas dobry.
Rozczarowująca postawa całej drużyny nie pozwoliła Patrice’owi Evrze na radość ze strzału, który uratował punkt Manchesterowi United.
- Po prostu starałem się uderzyć w kierunku bramki i piłka odbiła się od Antona Ferdinanda. Dla nas była to dobra bramka, ale trafienie było samobójcze. Następnym razem postaram się prawidłowo strzelić gola! – przekonuje Evra.
Francuski defensor jest również nieco zmartwiony sporą ilością bramek traconych przez Manchester United. Osiągnięcia z tego sezonu wyglądają mizernie, kiedy porównać je do rekordowych spotkań bez straty gola z ubiegłych rozgrywek.
- Tak, trochę nas to martwi. Tracimy sporo goli i nie jestem z tego zadowolony, bo jestem obrońcą. Jeśli chcesz wygrać ligę, to musisz zachowywać czyste konto. W ostatnim sezonie straciliśmy 24 bramki i w tym nie chcemy stracić ich więcej – dodaje Evra.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.