W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Darren Fletcher chyba na całe życie zapamięta sobie sezon 2008/2009 oraz finał Ligi Mistrzów, w którym nie dane było mu zagrać z powodu otrzymania czerwonej kartki w półfinałowym spotkaniu z Arsenalem Londyn. Szkot jednak twierdzi, że dzięki temu stał się lepszym piłkarzem.
» Szkot uważa, że absencja w finale z Barceloną wyszła mu na dobre
Barcelona bez większych problemów pokonała zespół sir Alexa Fergusona w Rzymie. Linia pomocy wyglądała bezradnie i bezsilnie wobec szybkich i dynamicznych Katalończyków. Niektórzy do tej pory zastanawiają się, czy losy tego meczu mógłby odmienić Darren Fletcher.
Fletcher skupia się jednak na obecnym sezonie, po tym jak wreszcie wypracował sobie pierwsze miejsce w składzie United: - Ludzie ciągle rozprawiają o finale w Rzymie, jednak czasami można stać się lepszym piłkarzem nie grając – mówił Fletcher.
- Dużo już słyszałem na ten temat. Ludzie wtedy bardziej Cię dostrzegają, gdy brakuje Cię na murawie. Poprzedni sezon był dla mnie ogromnym krokiem naprzód. W zespole jest wielu wspaniałych pomocników, a mimo to udało mi się zdobyć zaufanie managera, zacząć sezon w pierwszym składzie i utrzymać się w nim.
- Moje występy poprawiły się, gdyż grałem regularnie w ciągu ostatnich tygodniach – zakończył Darren.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
ManUtdFun: Fletcher naprawdę dojrzał i jestem przekonany że będzie najmoniejszym ogniwem United w pomocy. Cieszę się że jest on w MU bo tacy zawodnicy to skarb. Dać mu jeszcze Scholesa i środek jest zarąbisty czego przykładem jest np. 5-0 z Wigan. Lubie tego piłkarza i jego obecność w MAN UTD
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.