Sir Alex Ferguson w pełni popiera decyzję UEFA, która zawiesiła na dwa spotkania Eduardo za wymuszenie rzutu karnego.
» Sir Alex Ferguson uważa, że nie można pobłażać piłkarzom, którzy symulują na boisku
Piłkarz Arsenalu został ukarany za incydent, który miał miejsce w rewanżowym meczu eliminacji do Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow. Eduardo przewrócił się w polu karnym, choć bramkarz szkockiej drużyny Artur Boruc nawet go nie dotknął. Sędzia źle ocenił sytuację i odgwizdał rzekome przewinienie Polaka.
Z decyzją UEFA pogodzić nie może się Arsene Wenger. Francuz określił całe dochodzenie mianem polowania na wiedźmy. Stanowcza reakcja Wengera spotkała się ze zrozumieniem ze strony sir Alexa Fergusona. Sam Szkot dystansuje się jednak od boiskowych oszustów.
- Coś w tej sprawie powinno być zrobione. Miejmy nadzieję, że ta wiadomość dotrze do odpowiednich osób – przyznał Ferguson w rozmowie z dziennikarzami przed sympozjum renerów zorganizowanym przez UEFA w Nyonie.
- Nie powiedziałbym tego publicznie, ale na pewno nie byłbym zadowolony, gdyby zawodnikiem, który to zrobił, był mój piłkarz.
- Kiedy publicznie krytykujesz młodych zawodników, ryzykujesz obniżeniem morale w szatni. Twoją pracą jest ochrona atmosfery w zespole i utrzymanie jej w ryzach. Każdy menadżer dba o swoich zawodników i w tym elemencie jesteśmy bardzo samolubni.
Sir Alex Ferguson uważa, że jedynym wyjściem, aby wyeliminować wymuszane rzuty karne, jest dbanie przez futbolowe władze o przestrzeganie przepisów na każdym poziomie.
- Żaden z trenerów nie jest dumny, kiedy ma zawodników, którzy symulują. Trenerzy nie mogą być dumni, jeśli przez to wygrywają mecze. Ja na pewno nie byłbym dumny – twierdzi Szkot.
- Wszyscy się zgadzamy, że edukacja od najmłodszych lat jest najlepszym rozwiązaniem. Spoczywa na nas odpowiedzialność, a w szczególności na piłkarzach, aby dawać przykład młodym ludziom – dodaje Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.