W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 2 września 2009, 10:56 - Autor: matheo - źródło: The Sun
Pomocnik Arsenalu Abou Diaby postanowił po raz pierwszy zabrać głos od soboty, kiedy to w niewytłumaczalny sposób posłał piłkę do własnej siatki w meczu z Manchesterem United.
» Abou Diaby wizyty na Old Trafford nie będzie miło wspominał
Samobójcze trafienie Diaby’ego pozwoliło „Czerwonym Diabłom” na zgarnięcie kompletu punktów, choć do przerwy mistrzowie Anglii przegrywali 0:1.
- Muszę o tym zapomnieć. Popełniłem głupi błąd i trudno mi wytłumaczyć co się stało – mówi Diaby na łamach The Sun.
- Bramkarz krzyczał w moim kierunku, abym zostawił piłkę, ale to wszystko moja wina.
- Kiedy patrzę na powtórki, to pytam siebie co się stało i powtarzam sobie, że to było po prostu niemożliwe.
- Byłem tak dotknięty tamtą sytuacją, że chwilę później pospieszyłem się ze strzałem i nie trafiłem w bramę – dodaje Diaby.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (21)
Durandir: Football jest grą błędów i takie sytuacje mogą przydażyć się każdemu. Pech jednego to szczęście drugiego i cieszę się, że tm razem było to szczęście United, choć Diaby'emu współczuję.
Steckov: bobsley: No właśnie komentator na canal + sport jak oglądałem ten mecz podał tę ciekawostkę z Rooney'em, że nigdy jeszcze Almunii nie pokonał, no i wykrakał :D
bobsley: Steckov ---> obiektywnie mówiąc to Roo też udało się dopiero po raz pierwszy pokonać Alumunię ;) bo Wazza nie strzelił wcześniej bramki Arsenalowi kiedy on bronił
Steckov: No ostatnio chłopak jest w gazie, strzela bramkę za bramką, trzeba przyznać, że pokonanie Almunii nie jest takie łatwe, a mu sie udało, gratulacje Diaby ;)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.