Mimo wielu kontuzji, którego nękają zespół Diabłów w tym sezonie, United nie mają zamiaru kupować żadnych nowych zawodników w celu uzupełnienia "dziury w moście".
Już przed świętami Bożego Narodzenia mówiło się, że Sir Alex Ferguson nie ma zamiaru kupować nikogo nowego do klubu, a teraz gdy kolejni zawodnicy doznają kontuzji Szkot tylko podtrzymuje swoje początkowe założenia mówiąc, iż zespół jest na tyle silny, że nie musi się wzmacniać.
Ryan Giggs jest ostatnim z pechowców po tym, jak doznał kontuzji ścięgna udowego we wtorkowym meczu Diabłów z Tottenhamem. Pozostałymi graczami są Rudd van Niestelrooy, John O'Shea, Jose Kleberson, Quinton Fortune, Wes Brown i Louis Saha, chociaż jak wiemy ostatnia dwójka powróciła już do treningów, a Anglik rozegrał nawet mecz, kiedy to Manchester zremisował z Exeterem.
Giggs najprawdopodobniej nie wystąpi przez 2 tygodnie, jednak kilku zawodników ma już powrócić do czasu meczu z Liverpoolem i w związku z tym Sie Alex Ferguson pozostaje nie ugięty na temat wszystkich komentarzy mówiących o tym, iż już niedługo skorzysta ze swojej książeczki czekowej.
"To wcale mnie nie dręczy. Przez lata pracy nauczyłem się, że nie możesz pozwolić jednej rzeczy, aby zepsuła cały twój plan." - powiedział Sir Alex.
"Kiedyś mieliśmy Roya Keane kontuzjowanego przez rok, Ruud van Nistelrooy stracił rok zanim do nas dołączył, Wes Brown stracił dwa lata, a Rio Ferdinand był zawieszony na 8 miesięcy. Mimo tych wszystkich problemów wszyscy poradzili sobie bardzo dobrze i teraz też musimy sobie poradzić. Nie możesz pozwolić być zatopionym przez jedną katastrofę." - dodał.
"Kontuzje Ruuda van Nistelrooya i Louisa Sahy są tymi, które mogły by się nam nie przytrafiać, jednak mimo tego mamy silny zespół. Mamy kilku młodych zawodników, którzy dają ci tą świeżość. To dodaje ci skrzydeł i wydaje mi się, że możemy poradzić sobie z kłopotami." - podkreślił.
"Przewiduję, że Louis Saha wróci do składu w okolicach 17-18 stycznia. To jest szacowany czas powrotu. Jednak wraca bardzo szybko do zdrowia i już robi to co normalnie. Na początku miesiąca wydawało się, że szybko nie wróci, a teraz jest już pewne, że ostateczny termin powrotu do 18 stycznia, a wszystko wskazuje na to, że wróci jeszcze wcześniej."
Co prawda O'Shea i Brown wystąpią zapewne w środę w spotkaniu z Chelsea, a powrót Quintona Fortune nastąpi za kilka dni, jednak Ruud van Nistelrooy nie zagra do końca tego miesiąca i to jest największy kłopot Sir Alexa Fergusona.
Początkowo Sir Alex nie liczył na występ Holendra w arcyważnym spotkaniu 1 Lutego z Arsenalem, jednak teraz powiedział, że jest to możliwe.
"To jest tylko rehabilitacja. Nie zmuszamy Ruuda do niczego, nie pchamy go na żadne "ostrza", chcemy po prostu, aby kiedy wróci, był to powrót na dobre." - dodał.
"W wypadku van Nistelrooya trudno jest oszacować datę powrotu. Jedną rzeczą, której możemy sprostać, jest to, że powinien wrócić na spotkanie a AC Milanem, jednak czy wróci na Arsenal? Możliwe. Jest w stanie. Ruuda robi wszystko tak jak powinien. Idzie do przodu." - zakończył Sir Alex.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.