John O’Shea ma świadomość wielkiej rywalizacji o miejsce w pierwszej jedenastce Manchesteru United.
» John O'Shea zdaje sobie sprawę, iż wkrótce może usiąść na ławce.
28-letni reprezentant Irlandii, podczas nieobecności nominalnych kapitanów Rio Ferdinanda, Gary'ego Neville'a i Nemanji Vidica, przejął opaskę lidera drużyny w ostatnim meczu z Birmingham City.
Był to debiut Johna, jako kapitana drużyny, w oficjalnym meczu. Sam zawodnik wyjawił, że jest to dla niego niesamowite i niezapomniane przeżycie.
- To wielki zaszczyt być kapitanem United – rozpoczął. – Miło jest pełnić tę funkcję w meczach przedsezonowych, jednak w pierwszym meczu nowego sezonu, to jest coś niebywałego – wyjawił.
Pomimo tego O’Shea zdaje sobie sprawę z faktu, iż po wyleczeniu kontuzji przez podstawowych graczy, może zasiąść na ławce rezerwowych.
- Manchester United to wielki klub z szerokim składem, gdzie musisz przyjąć do wiadomości, że czasami po prostu nie będziesz grał – dodał.
- Tak naprawdę jest tylko niewielu zawodników którzy mają pewność, że kiedy są zdrowi na sto procent wybiegną na murawę w pierwszej jedenastce - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.