W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Były zawodnik Manchesteru United, a obecnie grający w Burnley Richard Eckersley nie może się doczekać wizyty na Old Trafford. Podobnie jak jego koledzy z drużyny.
» Być może w jutrzejszym meczu na murawie zobaczymy dwóch ex-Diabłów - Richarda Eckersleya oraz Chrisa Eaglesa
- Manchester United to wymarzony klub i nikt nie chce stąd odchodzić, jednak ja chciałem dostać szansę na grę w pierwszym składzie i mam nadzieję, że uda mi się tego dokonać w Burnley.
- Miałem ofertę przedłużenia kontraktu z Manchesterem United, jednak wybrałem ofertę Burnley, bo wiem, że mogę poradzić grając regularnie w Premiership. Przebywanie obok zawodników Czerwonych Diabłów na co dzień i trenowanie z nimi było czymś szczególnym. Nauczyłem się tam bardzo wiele, nie tylko jak trenować.
- Bycie Diabłem uczy również jak organizować sobie zwykły dzień i jak radzić sobie z sytuacjami poza boiskiem. Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać tę wiedzę w nowym klubie. Jestem zachwycony przejściem do Burnleyi nie mogę się doczekać gry, treningów oraz wyjazdów meczowych. Obym dał sobie radę – zakończył Richard.
Eckersley nie jest jedynym ex-Diabłem reprezentującym Burnley. Barwy tego klubu reprezentuje również Chris Eagles, który przeniósł się tutaj zeszłego lata i odegrał kluczową rolę w awansie klubu do Premier League. Eagles uważa, że koledzy zdołali już zaprzyjaźnić się z Richardem, który na pewno będzie wzmocnieniem na Turf Moor.
- Myślę, że Eckersley już się zaaklimatyzował. To świetny chłopak i wspaniały zawodnik. Mam nadzieję, że będzie grał razem ze mną na prawej stronie boiska. Na treningu wspaniale się nam współpracuje. Dogrywa mi piłkę za każdym razem, gdy jestem na wolnym polu.
- Cieszyłem się na myśl o jego transferze do nas. Wcześniej grałem z jego bratem, Adamem w United i znałem Richarda wcześniej – zakończył Chris Eagles.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.