Phil przeciwko kamerom

Wszystkie spekulacje dotyczącego wprowadzenia kamer narodziły się oczywiście po wtorkowym meczu United z Tottenhamem i wpadce, którą zaliczyli sędziowie Mark Clattenburg i jego asystent Rob Lewis. Jak wiemy panowie ci nie zauważyli gola po błędzie Carrolla i dzięki temu Diabły mogły się "cieszyć" z kolejnego meczu bez straconego gola.

Nawet Sir Alex Ferguson we wcześniejszym wywiadzie oznajmił, iż piłka nożna powinna wejść w XXI wiek, a sam system powinien pomagać arbitrom w podjęciu właściwych decyzji.

Nie mniej jednak Neville pozostaje jednym z członków "starej szkoły", którzy uważają, że sędzia powinien mieć pozwolenie wykonywania swojej pracy samodzielnie, a same okrzyki po meczu dotyczące bądĽ to gry, bądĽ sędziowania są nieuchronnym elementem sportu i do tego powinniśmy przywyknąć.

"Wiem, że wiele się ostatnio mówiło o użyciu technologii video i wydaje mi się mogło być to wykorzystane, jednak tylko w sporadycznych sytuacjach." - powiedział Anglik.

"Mimo tego nadal uważam, że gra jest o wiele bardziej ciekawsza, jeżeli pozwalasz komuś sprawować nadzór nad całym widowiskiem własnymi oczami, a nie oczami kamer." - dodał.

"Oczywiście to wpłynęło na naszą korzyść we wtorkowym spotkaniu, ponieważ piłka przekroczyła wyraĽnie linię, jednak w innych sytuacjach decyzja arbitra nie były już po naszej stronie." - podkreślił Phil.

"Sędzia to też człowiek, czasami robi swoją pracę dobrze, a czasami Ľle, jednak to jest nieuchronna część sportu, którą powinniśmy zostawić."

"Wszystkie spekulacje na pewno znacznie by ustały gdyby cała sytuacja potoczyła się w drugą stronę, i wydaje mi się, że wtedy wiele osób miało całkiem odmienne zdanie." - zakończył Phil Neville.