W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 13 sierpnia 2009, 11:35 - Autor: matheo - źródło: The Telegraph
Sir Alex Ferguson rzadko zdradza szczegóły dotyczące swojego życia. Czytelnikom magazynu Inside United opowiedział o swoich ulubionych przysmakach kulinarnych, a także ocenił Erica Cantonę jako aktora.
» Sir Alex Ferguson odwiedza sklepy w poszukiwaniu szkockich specjałów
Jak się okazuje sir Alex Ferguson poprzez kuchnię podtrzymuje związki ze swoją ojczystą Szkocją. W sklepach menadżer Manchesteru United szuka szkockich specjałów.
- Większość tych rzeczy mogę kupić w Anglii. Haggis kupuje u rzeźnika w Wigan, a placki ziemniaczane w Marks & Spencer – mówi sir Alex.
- Jedynej rzeczy, której tutaj nie mogę dostać jest kiełbasa lorne. Jest to zwykła kiełbasa w kształcie kwadratu. To prawdziwy przysmak z Glasgow! – dodaje Szkot.
Ulubionymi filmami sir Alexa Fergusona wciąż pozostają „Ojciec Chrzestny” i „Poszukiwacze”. Szkot przyznał jednak, że bardzo spodobał mu się ostatni film z udziałem Erica Cantony – „Looking for Eric”.
- Widziałem ten film wraz ze sztabem szkoleniowym United. Myślę, że film był świetny, absolutnie cudowny – zachwyca się Ferguson.
- Tak jak wszystkie filmy Kena Loacha ma społeczne przesłanie, które jest bardzo silne w tym filmie. Uważam, że Eric był świetny.
- Rozmawiałem z nim kilka tygodni temu i powiedział, że bardzo przyjemnie pracowało mu się przy tym filmie z Kenen. Myślę, że ten obraz powinien dostać nagrodę – dodaje Szkot.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.