Ronaldo: Kiedy opuści mnie pech zacznę strzelać bramki

W tegorocznym sezonie Cristiano tylko raz wpisał się na listę strzelców. W innych spotkaniach miał wiele okazji do zdobycia bramki, ale nieumiejętność zachowania się w tych sytuacjach nie pozwoliła mu na odnotowanie jeszcze kilku trafień.

Ronaldo w wypowiedzi dla MUTV przyznał, iż może w najbliższym czasie powrócić do swojej dawnej dyspozycji. Portugalczyk ciężko pracuje na sukces opuszczając boisko treningowe znacznie póĽniej niż jego koledzy.

„Akceptuję na chwilę obecną fakt, iż moja forma nie jest najlepsza. Przechodzę okres słabszej gry” – powiedział Cris.

„Nie uważam, ażeby ten sezon był dla mnie cięższy niż poprzedni. Każdy zawodnik ma swoje dobre i złe momenty. Zdaję sobie sprawę, że moja forma nie jest dobra, ale będę pracował bardzo ciężko, aby powrócić do dawnej dyspozycji.”

„Czasami zostaje po treningach i trenuje więcej niż koledzy. Jestem typem człowieka, który uczy się przez całe życie. To naprawdę pomaga.”

„W każdym zespole, w którym grałem przechodziłem przez to samo. Każdy z nas ma złe chwile i kiedy jesteśmy krytykowani musimy być na tyle silni psychicznie, aby przebrnąć przez to.”

Efektownych zwodów czy też zwrotności Ronaldo nie można odmówić. Jego piętą Achillesową jest jednak skuteczność. Obecnie w kontekście braku w zespole aż trzech snajperów ta umiejętność mogłaby być receptą na sukces całej drużyny.

„Zdobywanie bramek jest możliwe, jeśli opuści mnie pech. W tym sezonie już siedem racy trafiłem w słupek. Musze przyznać, iż jest to bardzo frustrujące. Jeśli uda mi się regularnie zdobywać bramki to będę bliski do pokazania na co mnie stać” – zakończył Ronaldo.