Jol ujawnia „bezbramkowe” obawy
» 6 stycznia 2005, 19:37 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Główny trener Tottenhamu Martin Jol wierzy, że ManU mogą ponieść ofiarę w walce o tytuł po nie zaliczonym golu Pedro Mendes’a we wtorek.
Mendes dobrze uderzył piłkę i pokazywał ze minęła ona linię końcową bramki, ale asystent Rob Lewis nie zasygnalizował zdobycia bramki.
Jol odrzuca winę Lewisa, ale wierzy ze Chelsea i Arsenal mogą mieć korzyści z tej decyzji.
Jol powiedział: „Może na końcu sezonu Chelsea albo Arsenal padnie ofiarą, jeśli mistrzostwo zdobędzie United, a im będzie brakować punktu. Oni wiedzą o tym więcej niż my.”
Mendes strzelał z daleka, stąd Lewis nie był na pozycji i nie widział, gdzie najdalej znalazła się piłka – Jol nie wini oficjalnie tej decyzji.
„To zdarza się na całym świecie” – dodaje.
„Nie mogę go krytykować, zawsze powtarzam, że ludzie zawsze patrzą na ciebie jak na lisa, spryciarza. Do takich należy Carl Lewis i nie można go za to winić.”
„Jest szybki. W telewizji wszyscy powiedzieli, że był za wolny, ale on jest najszybszym liniowym jakiego kiedykolwiek widziałem.”
„Nie chcę go winić, ani sędziego, ponieważ nie widzieliśmy tej sytuacji z ławki. Popatrzyłem na Robbiego Keane’a i on pokazywał, że padła bramka. To był mój jedyny dowód.”
Pomimo sobie przywołuje technologię, która ma pomóc sędziom. Jol wierzy, że dużo opcji nie będzie użytych w najbliższej przyszłości.
„Dużo czasu upłynie zanim dojdziemy do korzystania z techniki.”
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.