Edu jednak w Valencii

Brazylijczyk grał w ostatnim na czasie na zwłokę, jeżeli mowa była o podpisaniu nowego kontraktu z klubem z Highbury, tym samym wprowadził w gniew managera Arsenalu Arsene Wengera.

Jednak nie tylko Valencia ubiegała się o Edu, również Barcelona, Real Madryt i Manchester United uważani byli za głównych faworytów do ściągnięcia 26-letniego pomocnika. Jednak teraz gdy umowa wstępna została zawarta wydaje się być już raczej pewne, gdzie w przyszłym sezonie występował będzie Brazylijczyk.

Obecni mistrzowie Hiszpanii oznajmili, że gracz złożył już podpis na kontrakcie i jeżeli którakolwiek strona chciałaby go zerwać będzie musiała sporo zapłacić.

"Edu woli grać dla Valencii, niż dla Realu Madryt czy Barcelony." - powiedział rzecznik prasowy klubu.

Pomocnik reprezentacji Brazylii dołączył do The Gunners w 2001 za £6 milionów z Corinthians, a jego forma w ostatnim czasie spowodowała, iż jego nazwisko stało się rozpoznawane na całym świecie.

Nie mniej jednak kontuzja, której się nabawił, a także niechęć przy dążeniu do podpisania kontraktu spowodowały, że Edu "wypadł" z łask w tym sezonie i stał się głównym tematem spekulacji transferowych.

Przewiduje się jednak, że Arsenal przygotuje jedną ostateczną ofertę dla Brazylijczyka w celu nakłonienia go do pozostania, jednak jeżeli słowa wypowiedziane przez klub z Hiszpanii są prawdziwe, to wydaje się być już przesądzone, czyich barw bronił będzie Edu.