Wywiad z trenerem Greentown

Proszę powiedzieć coś o Hangzhou Greentown.

- Jesteśmy znani z dobrych i dokładnych podań, ale kiedy jest taka potrzeba, potrafimy również ostro zaatakować. Obecnie znajdujemy się w połowie tabeli Ligi Chińskiej, ale nasza drużyna była ostatnio trapiona przez kontuzje. Odchodzili od nas też ważni zawodnicy. Nadal jednak gramy dobrze i mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie powalczymy o pierwszą czwórkę.

Co Pan myśli o mieście Hangzhou oraz kibicach Greentown?

- Miasto jest cudowne, a kibice wspaniali. Są tutaj znani jako "Zielona dusza". Zostaną ze swoim ukochanym klubem na dobre i na złe. Właśnie dlatego spodziewamy się dzisiaj dobrego dopingu, ale mimo wszystko na pewno będzie też wielki szacunek dla Manchesteru United. Nasi fani potrafią docenić dobrą piłkę.

Jakie wrażenie zrobił na Panu sir Alex Ferguson?

- Mam wielki respekt dla tego człowieka. Jego mieszanka młodości i doświadczenia od zawsze potrafiła walczyć o najwyższe cele. Są dwie rzeczy, dla których tak go szanuję. Pierwsza, to sposób w jaki obchodzi się ze swoimi podopiecznymi. Umie wykrzesać z nich wszystko, co najlepsze. Do tego już od najmłodszych lat oswaja swoje gwiazdy z grą na najwyższym poziomie. Druga rzecz, to jego motto, które jest bardzo jasne: Wygrywa się całą drużyną i wszyscy piłkarze muszą się w to zaangażować.

Ten towarzyski mecz odbędzie się w samym środku waszego sezonu w Chinach. Czy to wpłynie negatywnie na waszą grę?

- Ten mecz może na nas wpłynąć tylko pozytywnie. To spotkanie nie koliduje z naszym terminarzem, mieliśmy również wiele czasu, aby przygotować się do niego. To będzie wielka okazja dla naszych podopiecznych, którzy nie często mają okazję pograć z najlepszymi piłkarzami świata. Postaramy się wynieść jak najwięcej z tego meczu, nauczyć się czegoś, co przyda nam się w lidze.