W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Przynajmniej dziewięć osób zginęło w zamachach bombowych w Indonezji, co zmusiło włodarzy Manchesteru United do odwołania meczu z Jakartą.
» Według Fergusona oraz Gilla klub dokonał słusznego wyboru
Włodarze Czerwonych Diabłów muszą się teraz zastanowić jak załatać tą lukę w azjatyckim tournee, podczas którego mieli zagrać cztery spotkania.
Wszystko wskazuje na to, że piłkarze United zostaną w Malezji do środy, kiedy to wylecą do Seulu.
- Oczywiście jesteśmy zszokowani - przyznaje Ferguson. - Dowiedzieliśmy się o tym tuż po wylądowaniu w Malezji.
- Nie byliśmy nigdy w Indonezji i organizatorzy wykonali wiele pracy, aby nas tam ściągnąć. To dla nich wielkie rozczarowanie, lecz nie możemy ryzykować życiem naszych piłkarzy, sztabu oraz fanów.
- Jestem pewny, że nie czulibyśmy się tam wygodnie, więc myślę, że podjęliśmy słuszną decyzję.
Kilka słów dodał również dyrektor wykonawczy klubu David Gill.
- Jesteśmy świadomi całej sytuacji i bardzo dokładnie ją omówiliśmy - zaczął. - Decyzję o naszym wyjeździe podejmowaliśmy wraz z ekspertami, którzy uznali Indonezję za bezpieczne miejsce.
- To byłaby nasza pierwsza wizyta, wszyscy bardzo ciężko pracowali a dla nas to również bardzo ważny market, ponieważ mamy tam wielu fanów. Podsumowując, muszę poprzeć sir Alexa i stwierdzić, że podjęliśmy słuszną decyzję - zakończył.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.