"Giggs nie musi niczego udowadniać"

31-letni pomocnik United w ostatnich kilku spotkaniach jest najlepszym piłkarzem na boisku. Taką opinię pieczętował zdobyciem trzech bramek w trzech kolejnych spotkaniach z Boltonem, Aston Villą i Middlesbrough.

Mimo tej znakomitej gry Walijczyk, któremu pod koniec obecnego sezonu wygasa kontrakt z United, cały czas kłóci się z zarządem klubu o nową umowę. Sprawa nie dotyczy nawet pieniędzy, lecz o okres jej trwania. Otóż włodarze z Old Trafford postanowili, że zawodnikom po trzydziestce na karku kontrakty będą przedłużać tylko o rok, a Giggs barwy Czerwonych Diabłów chce reprezentować jeszcze co najmniej przez dwa sezony. Wynika więc z tego, że Ryan o swoją umowę walczy na boisku.

„Nie uważam, aby Ryan Giggs kiedykolwiek w swojej karierze rozegrał słaby mecz” – powiedział Paul Scholes. „On zawsze był, jest i będzie fantastycznym zawodnikiem”.

„Ludzie w ostatnich tygodniach zwracają na jego grę szczególną uwagę, jednak to co robi teraz robił tak samo przez ostatnie 13 czy 14 lat” – kontynuuje Scholesy.

W sukurs rudowłosemu pomocnikowi United idzie młodszy z braci Neville’ów, Phil: „Ryan tak jak w tym sezonie gra odkąd przybyłem do pierwszej drużyny”.

„Teraz ludzie jego grze przyglądają się szczególnie, ponieważ wszyscy rozmawiają na temat jego kontraktu. Menedżer jednak powiedział, że Ryan nie musi nikomu niczego udowadniać. To najlepszy lewoskrzydłowy jakiego kiedykolwiek miał ten klub” – zakończył Phil.