Kolejny młody Włoch w United?

Alberto Massacci - urodzony 27 maja 1993 roku w mieście Siena, występuje na pozycji prawego obrońcy. W nadchodzący weekend, Włoch ma przejść testy medyczne i spotkać się z nowymi kolegami jeszcze przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego.

W wywiadzie dla Gazetta dello Sport, Massacci opowiada o rozmowie ze szkoleniowcem Czerwonych Diabłów, oraz wyraża entuzjazm spowodowany przenosinami;

- Kiedy sir Alex Ferguson zadzwonił do mnie, nie mogłem po prostu w to uwierzyć. Przez około godzinę rozmawialiśmy po angielsku, wydawał się bardzo spokojnym człowiekiem a rozmowa przebiegała w miłym tonie. Taka szansa może trafić się człowiekowi raz w życiu, nie miałem więc wyjścia, musiałem chwycić ją obiema rękoma. Nie jest to łatwa decyzja, mając 16 lat opuścić kraj, rodzinę, przyjaciół, ale wiem, że gdybym teraz odmówił, bardzo bym tego potem żałował.

Massacci został wypatrzony przez skauta United - Davida Williamsa, w ubiegłym roku podczas międzynarodowego turnieju Gallini rozgrywanego w Pordenone, tam też Włoch został uznany najlepszym piłkarzem turnieju. Jak sam podkreślał, jest to bardzo duże wyzwanie opuścić kraj w tym wieku, ale najlepszą motywacją są chyba występy Pettrucci'ego, Machedy oraz swego czasu Rossiego. Od pierwszych dwóch niewątpliwie będzie mógł liczyć na wsparcie podczas pierwszych kroków w nowym klubie.

Alberto jest w tym roku drugim obrońcą sprowadzonym do Manchesteru, pierwszym został Sean McGinty, sprowadzony wczoraj z Charltonu. W chwili obecnej, Włoch będzie rywalizował z Tomem Thorpem i Zekim Fryersem (wychowankami) o miejsce w akademii. Wszyscy wierzą, że pokaże się z równie dobrej strony jak Reece Brown i Scott Wootton przed rokiem.