W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Spełniło się marzenie Gerarda Pique. Hiszpański obrońca FC Barcelony w finale tegorocznej Ligi Mistrzów zmierzy się z Manchesterem United.
» Gerard Pique 27 maja zagra przeciwko swoim byłym kolegom
Dla Pique mecz w Rzymie będzie wyjątkowy. 22-letni defensor w zespole „Czerwonych Diabłów” występował przez cztery lata, po czym wrócił na Camp Nou.
Były zawodnik Manchesteru United może być pewny występu w finale, bo obrona Barcelony jest mocno zdziesiątkowana. Z powodu kartek nie zagrają Eric Abidal i Daniel Alves, a kontuzja uniemożliwi występ Rafaelowi Marquezowi.
- Finał gramy z Manchesterem United i dla mnie będzie to wyjątkowy mecz, bo spędziłem w tym klubie cztery lata. Było mi tam naprawdę dobrze – przyznaje Pique w rozmowie ze Sky Sports.
- Być może nie grałem tam za wiele, ale nabrałem doświadczenia. Finał będzie wyjątkowy.
Katalończycy awans do finału Ligi Mistrzów wydarli Chelsea Londyn w ostatnich minutach. Dzięki bramce Andresa Iniesty w doliczonym czasie gry „Blaugrana” doprowadziła do remisu i awansowała dzięki golowi strzelonemu na wyjeździe.
- Drużyna taka jak nasza stara się cały czas atakować i nie ma możliwości, aby przez 180 minut nie padła bramka. To była ostatnia minuta, ale wystarczyło, aby awansować do finału. Brakuje mi słów, aby opisać jak bardzo szczęśliwy jest nasz zespół – dodaje Pique.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (12)
Wizi: Dobrze dobrze juz drogie dzieci, nie emocjonujcie sie juz tak bardzo (wasze wizje o wygraniu 6:0) . Jestem kibicem Manchesteru od dawien dawna, mieszkam obecnie w Londynie i bardzo nie lubie Chelsea, ale trzeba im oddac to, ze to wlasnie ONI zasluzyli wczoraj na awans. Badzmy obiektywni, karny (karne) powinny byc podyktowane przez sedziego, a tego nie zrobil, Barca grala gowno za przeproszeniem, skoro to obroncy czesciej atakowali niz ich napastnicy, i zaznaczam to jeszcze raz, NIE LUBIE CHELSEA, ale to wlasnie im nalezal sie awans.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
